"Do zobaczenia za rok w Jerozolimie" - www.ksiazkiprzyherbacie.otwarte24.pl
"Do zobaczenia za rok w Jerozolimie" - www.ksiazkiprzyherbacie.otwarte24.pl
Ksiazkiprzyherbacie Ksiazkiprzyherbacie
523
BLOG

Noc Kryształowa zaczęła się w Zbąszyniu

Ksiazkiprzyherbacie Ksiazkiprzyherbacie Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

W październiku 1938 roku na niemiecko-polskiej granicy miały miejsce dramatyczne wydarzenia. Długie kolumny ludzi, popędzane przez żołnierzy, przekraczały granicę ku totalnemu zaskoczeniu polskich służb granicznych. Tak wyglądała tzw. Polenaktion, brutalna akcja wypędzenia z Niemiec obywateli polskich narodowości żydowskiej. Dziś wydarzenia te uległy niemal całkowitemu zapomnieniu, mimo że ich efektem były różnorakie reperkusje. Kto by przypuszczał na przykład, że ścisły związek przyczynowo-skutkowy łączy niemiecką akcję z wydarzeniem, które zaszokowało świat czyli z Nocą Kryształową? Owszem, o tych dniach pamięta się do dziś w Zbąszyniu, miasteczku które stało się symbolemPolenaktion, jednak ogólnie pamięć o nich zatarła się. Tym większą wartość ma wydana przez wydawnictwo TRES książka „Do zobaczenia za rok w Jerozolimie” - praca zbiorowa pod redakcją Izabeli Skórzyńskiej i Wojciecha Olejniczaka. Dawno nie trzymałem w ręku pozycji tak pieczołowicie przygotowanej pod każdym względem. Autorom udało się swoiste połączenie ognia z wodą – rzetelna faktografia przeplata się z najbardziej osobistymi, wręcz intymnymi wspomnieniami.

Wprowadzeniem do albumu jest przypomnienie ówczesnych stosunków polsko-niemieckich i wskazanie na takie ich elementy, które stały się podglebiem do przeprowadzenia przez III Rzeszę wypędzenia polskich obywateli ze swojego terytorium. Następnie autorzy opisują niemal roczną historię istnienia swego rodzaju „miasteczka uchodźców” w Zbąszyniu. Ciekawe jest nieco odmienne ujęcie i zwracanie uwagi na inne szczegóły przez autorów polskich i zagranicznych. Dalszą część albumu stanowią wspomnienia samych uchodźców, niezwykle cenne świadectwo tamtych dni. Zwraca uwagę niemal zupełna nieznajomość polskich realiów przez tych ludzi (będących formalnie wszak obywatelami polskimi!). Co interesujące – u niemal wszystkich współgra przekonanie o polskim antysemityzmie i konstatacja o aktach bezinteresownej pomocy ze strony miejscowej ludności. Podobny paradoks obserwujemy z drugiej, polskiej strony. Lokalne społeczeństwo, w którym silne wpływy ma endecja i którego poszczególni przedstawiciele wręcz przyznają, że właściwie Żydów nie lubią – i zdumiewająca, swoim bezinteresownym charakterem, skala pomocy tejże społeczności dla uchodźców. Wartość tych wspomnień jest również tym większa, że wielu wymienionych w nich ludzi nie przeżyła najbliższych lat. Wręcz symboliczna wydaje się historia Ottilie Rimpel, którą wraz z rodziną opiekowali się zbąszynianie Marta i Alfons Śmidoda. Ottilie Rimpel przeżyła wojnę, natomiast większość jej rodziny zgładzili hitlerowcy. Z kolei małżeństwo Śmidodów zginęło pod Nowosybirskiem, dokąd zostali wywiezieni przez władze sowieckie.

Unikalną częścią albumu są dokumenty. To dziesiątki zachowanych zdjęć, pism urzędowych, listów. Pozwala to jeszcze głębiej zrozumieć tamten czas i poczuć specyfikęPolenaktion .

„Do zobaczenia za rok w Jerozolimie” to cenna i ciekawa pozycja. Dopiero po przeczytaniu jej widać, że bardzo jej nam do tej pory brakowało...

Bizmut72

 

Por. "Do zobaczenia za rok w Jerozolimie", red. Izabela Skórzyńska, Wojciech Olejniczak

 

Inne ciekawe pozycje: www.ksiazkiprzyherbacie.otwarte24.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura