Abstrahując od wszelkich dywagacji natury prawno-historycznej, napiszę tak na temat najmodniejszego słowa, a które ostatnio przeżywa w Polsce prawdziwy renesans:
W Polsce A.D. 2011 faszyzm to wszekie poglądy odbiegające zasadniczo od linii prezentowanej przez czerwonoróżowy salon kłamców III RP, zaś faszyści to ci, którzy je głoszą i - co gorsze - zapowiadają ich realizację.
Rozwijać tej definicji nie zamierzam, albowiem jest pełna i kompletna.