Ksymenes Ksymenes
661
BLOG

Delegalizacja PiS lekarstwem na polską demokrację

Ksymenes Ksymenes Polityka Obserwuj notkę 3

Od dawna sondowana jest akceptacja społeczna dla radykalnych działań wobec PiS. Najpierw były to nieśmiałe pytania na forach internetowych, które wtórowały mainstreamowemu amokowi na tle Jarosława Kaczyńskiego i jego partii. Później głosy te nasiliły się i przybrały postać konkretnych żądań "ostatecznego rozwiązania kwestii pisowskiej". Nie pamiętam jedynie, czy były w tej sprawie oficjalne sondaże internetowe, ale wcale bym tego nie wykluczył.

Następnie z tych samych mediów dowiedzieliśmy się, że o sprawie delegalizacji PiS rozmawiają politycy różnych opcji pozapisowskich. Obecnie jesteśmy na etapie zaprzeczania, jakoby ten sposób walki z przeciwnikiem politycznym był akceptowalny przez tzw. klasę polityczną. Oficjalnego głosu w tej sprawie udzielił senator Włodzimierz Cimoszewicz, były premier z ramienia SLD, a wcześniej aparatczyk PZPR. Stwierdził m.in., że:

"Mam bardzo krytyczną opinię, uważam wręcz, że to jest złowroga formacja, taki czarny lud polskiej polityki",

lecz mimo to uważa, iż pomysł delegalizacji PiS jest antydemokratyczny i wręcz awanturniczy. Jednocześnie senator Cimoszewicz cieszy się z wygranej Bronisława Komorowskiego, no bo gdyby wygrał Kaczyński to wiadomo. Co wiadomo? Ano, że "bylibyśmy skłóceni z wieloma państwami". Z jakimi? Konkretnie nie wymienił, ale idę o zakład, że chodzi o Niemcy i Rosję.

Pamiętam czasy PRL i czasy pierwszej Solidarności. Pamiętam propagandę i nagonki z tamtych lat. Pamiętam również to, że jeżeli przedstawiciele władzy czemuś gwałtownie zaprzeczali (w tym zamiarom delegalizacji Solidarności), oznaczało to, że właśnie rozważają taką możliwość.

Mamy rok 2011, ale tak naprawdę niewiele się w tej materii zmieniło. Rolę "Trybuny Ludu" w pełni przejęła "Gazeta Wyborcza", a TVP częściowo zastąpił i uzupełnia TVN. Zawarty w 1989 roku sojusz czerwonoróżowych dokonał tylko jednego, mianowicie odsunął od władzy najbardziej zabetonowaną część PZPR, a i to nie całkowicie. Jeśli bowiem na temat poprawnych relacji polsko-rosyjskich jako autorytet wypowiada się co rusz bądź to Leszek Miller, bądź Włodzimierz Cimoszewicz, zaś gen. Wojciech Jaruzelski jest zapraszany do RBN, to wiem, że nadal żyję w PRL, tyle że w wałęsowskiej wersji "bis".

 

 

http://www.wiadomosci24.pl/artykul/cimoszewicz_postulat_delegalizacji_pis_jest_192666.html

Ksymenes
O mnie Ksymenes

Interesuje mnie przyszłość Polski, a nie konkretnej partii. Strzelam przede wszystkim do złej władzy, ale zła opozycja również nie może na mnie liczyć. W przeszłości sympatyzowałem z UPR - głównie w kwestiach wolnego rynku. Lista blogerów, którzy trwale zbanowali mnie bez sensownej przyczyny: Andrzej Celiński, Mireks, maia14, teesa Zbanowani przeze mnie za chamstwo: entefuhrer (14.08.2011), mundry (05.10.2011)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka