Wczorajszy dzień przyniósł sensacyjne doniesienie, o zatrzymaniu w Krakowie "terorysty" Brunona K. Państwo zdało egzamin. Tym razem to marszałek sejmu pogratulowała sprawnego działania służb.
Jak to się zaczęło.
W godzinach porannych 20 listopada 2012 roku wybuchła medialna bomba. W Krakowie zatrzymano "terorystę" Brunona K. Na te jakże sensacyjne doniesienia natychmiast zareagował internet. U mnie prym wiodła
TWARZOKSIĄŻKA.
Oprócz
TWARZOKSIĄŻKI inne media, również pulsowały tą wiadomością. Salon24 uruchomił temat dnia:
Zatrzymanie Brunona K. Nawet
"parówkowy portal", głosem
ojca dyrektora wyraził na ten temat opinię. Opinia bardzo ciekawa i przenikliwa -
PiSklaki mają ubaw. Incydent z Brunonem K. to jedynie kampania społeczna promująca drób. Brunon K. to jak przypomnę już były pracownik Uniwersytetu Rolniczego. Przypomnę również, że w dniu
28 września 2012 odbyła się w Krakowie noc naukowców. Byłem, widziałem. Było ciekawie, było o jajach i pisklakach tych pisanych przez małe PS.
Blok reklamowy na środę
ArGutowa hipoteza
Nikt jednak nie zauważył dziwnego przekazu z
Radia Kraków. O godzinie 16:05 redaktor Tomasz lekko drżącym głosem, poinformował, że 20 listopada to 525 ! dzień roku.
ZROZUMIAŁEM. To nie Brunon K. wczoraj zaatakował to
Józafat Dumanowski z kolegami umarlakami i koleżankami świteziankami "przejął"
Radio Kraków i od wczesnych godzin rannych grzał bombowy temat. Jak powszechnie wiadomo media publiczne dopiero się cyfryzują i nie są do końca odporne na przejęcia anteny i eteru.
Dla Salon24 z Krakowa ArGut - jakbym mógł coś pogłaskać i się ubrudzić to na pewno bym to zrobił.
Konkurs
Jak wygląda mandarynka bez "jaj" ?
Od kiedy GMO jest w Polsce legalne ?