Arnak Arnak
212
BLOG

Oskarżam państwo polskie...

Arnak Arnak Polityka Obserwuj notkę 4

Przez wiele lat nasza historia była dla mnie swoistym monololitem, bez skazy. Nurtowało mnie dlaczego mamy takiego " dziejowego " pecha, wciąż mamy " pod górkę ", jesteśmy wręcz otoczeni przez podstępnych, wrednych wrogów.... 

Z czasem obraz przestawał być czarno - biały i wiele pojęć nabrało innego wydźwięku - patriotyzm, wróg, priorytety... 

Czy to ma swój początek, a jeśli tak, to gdzie, od którego momentu....

Gdybym miał odpowiedzieć na pytanie , zgodnie z moją obecną wiedzą, kto jest naszym największym wrogiem, to bez wahania odpowiem - nie KTO lecz CO. A tym czymś jest najkrócej mówiąc - głupota. Specyficzna, polska głupota. 

Półki w naszych księgarniach są pełne wszelakich prac sławiących nasze męstwo czy bohaterstwo z jednej strony, zaś z drugiej stawiające nas w roli ofiar i narodów ciemiężonych. I to wszystko jest prawdą, jednak.... 

Co powinno być priorytetem władz danego kraju?  Do czego winni nieustannie dążyć? Wydaje się że tak postawione pytania i im podobne są wręcz banalne i takież też będą odpowiedzi.... 

Szczycimy się historią I RP. Była krajem bardzo rozległym. Kontrolowała tereny które dziś w większości należą do naszych wschodnich oraz południowych sąsiadów. Odnosiła zwycięstwa często mając armię słabszą liczebnie od przeciwnika. Byliśmy ostoją tolerancji, a nasz ustrój był jak na owe czasy bardzo demokratyczny. Aż tu nagle w ciągu kilkudziesięciu lat trzy rozbiory wymazują Polskę z Europy. Trzy ościenne państwa likwidują naszą ojczyznę, zabierają Polakom ich państwo. Straszne... 

Czyżby Prusy, Rosja oraz Austria rozebrały Polskę bo miały taki kaprys?  A może tereny należące do Polski mają coś czego inne tereny nie posiadają? 

NIEEEEE!!!! 

Te trzy państwa zrobiły to głównie dlatego iż wiedziały że Polska jest już tylko cieniem dawnej świetności, jest słaba militarnie i co najważniejsze - najbogatszych i najbardziej wpływowych Polaków nie obchodzi los kraju, tylko to kto im może pomóc pomnażać ich prywatny majątek. 

To jest właśnie najbardziej smutne. Pomimo że minęło już kilkaset lat, główna narracja podręczników historii ciągle wmawia kolejnym pokoleniom młodych Polaków, iż źli sąsiedzi ukradli nam państwo. 

I nagle istny cud - po 150 latach niebytu odradza się państwo polskie. Młode państwo nie potrafi, nie chce, czy po prostu nie jest w stanie dostrzec, że świat się zmienił. Tereny II RP w dużej części zamieszkują ludzie których już nie zadowala być obywatelami RP. Zaś Polacy niezmiennie mają ambicje przewodzić tej części Europy.... 

Polacy oczywiście nie mięli szans uniknąć tej wojny, która w sumie nadeszła wielkimi krokami. Jednak kiedy pułkownik Beck mówił kilka miesięcy wcześniej o bezcennym honorze, zaś przeciętny Kowalski bił mu brawa słuchając z głośnika jego przemówienia, to już wówczas Beck i jemu podobni dopuścili się zbrodni na własnym narodzie. Oczywiście nie zrobili tego własnymi rękami. Jednak wpierw ich działania, zaś później brak innych, spowodowały potworną ofiarę krwi. Ofiarę której nie dało się uniknąć, która jednak mogłaby być o wiele,wiele mniejsza....

Wszyscy ( lub prawie) Polacy słyszeli o AK czy o żołnierzach wyklętych .A ilu słyszało o RGO , o Adamie Ronikierze ? Przeciętny Polak nawet nie otarł się o konspirację.Codzienne życie pod okupacją niosło wystarczająco wiele wyzwań i trudów.I to własnie tym milionom bezimiennych Polaków RGO niosła pomoc - pomoc w przeżyciu następnego dnia....Dlaczego te rzeczy nie są nagłaśniane,dlaczego nie obchodzimy hucznie rocznicy powstania RGO ? Może dlatego że tylko ona powstała i do dziś jest naszym wyrzutem sumienia .......

Już we wrześniu 1939 ,kiedy często nieliczne grupy polskich żołnierzy przedzierały się na kierunek rumuński ,przez polskie tereny ,na których jednak przeważał żywioł ukraiński ,dochodziło do krwawych mordów na tychże żołnierzach.Można się było spodziewać,iż w warunkach bezprawia wojennego,zadawnione urazy i krzywdy ( mniej czy bardziej rzeczowe ),znajdą swój krwawy epilog....

Prac naukowych o wymordowanych Polakach przez Ukraińców nie brakuje.Nie brakuje też szczegółowych prac o zbrodniach wobec Polaków popełnionych przez Niemców czy Rosjan.

Jak to w końcu było w tym Jedwabnem czy innych miasteczkach .To ilu było tych szmalcowników czy innych donosicieli - kilkuset, kilka tysięcy ,a może kilkadziesiąt tysięcy ? Wiecie ? Bo ja nie mam bladego pojęcia . Obrażamy się na J. Grossa o to co pisze.I słusznie. Tylko dlaczego nikt z naszych historyków nie napisał do tej pory o tym. Dlaczego nikt nie napisał szczegółowo o naszych zbrodniach wobec Żydów, Niemców, Rosjan czy też Ukraińców, Litwinów ,Białorusinów ....

Najbardziej boli mnie i przeraża zarazem ,że my Polacy mamy zadziwiającą zdolność do pakowania się w kłopoty na własne życzenie. Cały czas ze wszystkich stron mówi się nam o prawdzie, honorze czy dumie narodowej. Nie potrafimy zrozumieć że prawa rządzące w dyplomacji, które regulują relacje międzynarodowe , są bardzo podobne do tych indywidualnych .To że coś można powiedzieć, nie znaczy wcale że należy to zrobić.Coś takiego jak szczerość czy prawda w polityce nie istnieją. W polityce ważne jest tylko to ,co dane słowa oraz czyny spowodują w relacjach z innym krajem.Kłania się zwykła ,ludzka wyobraźnia. Czy polscy politycy mają amputowane wyobraźnie .....?

Dlaczego chociażby malutka dziś Austria ,która jest przecież bezpośrednim następcą imperium Habsburgów,które władało większością Europy południowo-wschodniej,potrafi " zadowolić " się rzeczywistością. Tak , własnie rzeczywistością ,którą my , Polacy, stale chcemy naginać w imię idei ,które nikogo nie interesują ,których nikt już od dawna nie chce .....

Dlaczego nie przyjmujemy do wiadomości , że rywalizację o kształtowanie tej części Europy ,przegraliśmy bezpowrotnie z Rosją. Powtarzam - BEZPOWROTNIE.

Nie wiem dlaczego ,rządy Polakami sprawują albo ludzie którzy z góry szukający wsparcia za granicami Polski ,albo megalomani przeceniający nasze siły, nasze możliwości , jednak najbardziej lekceważący realia polityczne, czego jaskrawym dowodem są wydarzenia ostatnich tygodni. Pragmatycy w tym kraju przegrywają już na starcie.To co mówią ,jest dla Kowalskiego nieatrakcyjne ...

Oskarżam państwo polskie nie tyle o zakłamywanie naszej historii, co raczej o PRZEMILCZENIE wielu ważnych epizodów naszych dziejów,dlatego dostajemy obraz niepełny. Pewne tematy zaledwie zasygnalizowałem na podstawie własnych obserwacji, a przecież to tylko wierzchołek góry lodowej.

Wiem, iż większość czytających odsądzi mnie od czci i wiary . Jest mi to obojętne ......


Arnak
O mnie Arnak

Moją pasją jest historia i zwiedzanie Polski na rowerze.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka