Tak się składa, że ostatnio premier nie ma czasu a pewnie i ochoty wychodzić do dziennikarzy.
Tusk mianując wczoraj nowych ministrów zapomniał przedstawić ich dziennikarzom. Więc do mediów próbuje przebić się głos Tuska - Janusz Palikot
I znowu ten sam scenariusz co z Gęsicką.
Poprzednio poobrażał i odwrócił skutecznie uwagę od marazmu w wykorzystywaniu funduszy unijnych.
Dziś grożąc więzieniem liderom PIS próbuje przenieść ciężar uwagi mediów ze stoczni i hazardu na "problem CBA". Mam nadzieję, że PIS na te sztuczki więcej już się nie nabierze i głos Tuska wypowiedziany tyłem do ludzi po prostu zignoruje.
I kto w końcu zada Tuskowi pytanie - co zrobił żeby przeciwdziałać aferze hazardowej?
Kto udzielił "wsparcia kontrywiadowczego" przy wyprowadzaniu pieniędzy ze spółek córek?
PS nie jestem wyborcą PIS-u