Jak już pewnie większość osób wie, dzisiaj odbędzie się protest kibiców Legii przed stadionem. Wszystko zacznie się od 18.30, kiedy to kibice zbiorą się w "Żródełku". Bądźmy tam razem i brońmy swoich racji. Póki nie będzie za późno.
Protest przeciwko zamknięcie stadionu jest naszym moralnym obowiązkiem. Musimy wyrazić sprzeciw wobec niesprawiedliwych działań premiera Tuska. Nie mam wątpliwości, że zamyka on stadiony Lecha i Legii za niesłuszne poglądy kibiców. Stawianie za główny powód złego zachowania kibiców jest głupie i obłudne. Z wielkim zdziwieniem odczytuję słowa popierające takie działanie czy też usprawiedliwiające je (główny argument platformiarzy: "dobre chęci rządu").
Postulatem rządu jest to, aby kibice zamknęli buzie (czy też mordy - dla Tuska). W ostatnich tygoniach mieliśmy okazję zobaczyć wiele transparentów, które uderzały w rząd. Najłatwiej jest zamknąć stadion. Wtedy nikt nie usłyszy: "Niespełnione rządu obietnice: temat zastępczy kibice". To ewidentny powrót do czasów komunizmu. To jest dopiero faszyzm.
