Wzburzone kobiety FYMa

A PAN SZANOWNY AUTOR NOTKI, TO Z FIKU, CZY Z MIKU? http://izaluka.salon24.pl/435636,jak-to-ze-lnem-bylo-czyli-chlopcy-radarowcy-czyli

@teodor49 09:27
„Nick opuscil swoj tekst. Dlatego asocjacja tego nicka z tekstem jest szkodliwa dla tekstu. Czy to tak trudno zrozumiec?”
LABIRYNT 1131 | 22.07.2012 09:41


NIE TAK SZYBKO, MÓJ PANIE. NIE UDA SIĘ PANU WCIĄGNĄ TU WSZYSTKICH W SWÓJ LABIRYNT!

Jak na debiutującego blogera zarejestrowanego 13.07.2012 06:01 z dorobkiem 130 + kilka komentarzy, z czego 100% dotyczy wypierania z przestrzeni blogerskiej pamięci o pracy blogera o nicku FREE YOUR MIND nad wyjaśnieniem okoliczności tragedii 10 kwietnia, a przede wszystkim losu Delegacji udającej się do Rosji na uroczystości katyńskie, którą to pracę wykonywał przez 26 miesięcy wspólnie z rzeszą blogerów, JEST PAN ŚWIETNIE ZORIENTOWANY I PRZYGOTOWANY DO PRZEJĘCIA SCHEDY PO FYMIE.

AŻ ZA BARDZO.

No i ten nieznośny żołnierski, rozkazujący ton i to ustawianie ludzi w szeregu.

Skąd łaskawco czerpie Pan taką wiedzę, ba - pewność zgoła - że bloger FREE YOUR MIND, autor bezprecedensowej książki CzSK nie pojawi się tu we własnej, a nie sfalsyfikowanej osobie wyciągniętej z kapelusza, i źródła tej Pana dziwnej pewności nie wyjawi?

No śmiało. Dlaczego jest Pan tak pewny, że może bezkarnie zagarniać pole uprawiane dotąd przez FYMa. Wie Pan, co się z nim stało? Wie Pan gdzie jest? Ma Pan Jego zgodę na wykorzystywanie treści z JEGO książki i to bez podawania źródła, jak sam Pan napisał?

Wielce zastanawiająca jest ta Pana niezwykła szybkość i determinacja w próbach zdegradowania i wymazania z przestrzeni publicznej CZŁOWIEKA O NICKU FREE YOUR MIND.

Biegał Pan po różnych blogach, wszędzie wciskał swoje 3 grosze, o tym, że nie warto oglądać się na FYMa, bo prawda o tragedii jest najważniejsza. Czyżby? A gdzie prawda o człowieku, który jako bloger o nicku FYM badał tę tragedię ponad dwa lata. I co? Tak z marszu wskoczył Pan do salonu i rozpiera się zajmując Jego miejsce?>

NIC Z TEGO MÓJ PANIE, NIE DAMY SOBIE ZAMKNĄĆ UST. NIE UDA SIĘ PANU ZAWŁASZCZYĆ PRACY RZESZY LUDZI, A NADE WSZYSTKO PRACY FREE YOUR MIND PRZEWODNICZĄCEGO ZESPOŁU BLOGERÓW I AUTORA CZERWONEJ STRONY KSIĘŻYCA.

Nie będzie zgody na zawłaszczenie ani przez Pana, ani przez nikogo innego wyników obywatelskiego śledztwa blogerskiego. Dopóki zagadkowe zniknięcie BLOGERA FREE YOUR MIND nie zostanie wyjaśnione może Pan sobie badać, co Pan chce, ale wyników badań wykonanych przez zespół blogerów pod kierunkiem FYMa nie ma Pan prawa wykorzystywać w swoich badaniach i w dodatku bez podawania źródła.

I bzdurą jest to, co Pan tu opowiada, że nie ważny jest autor książki Czerwona Strona Księżyca, a ważna jest jedynie zawarta w niej treść. Tę treść nie wzięła się z kosmosu i dobrze Pan o tym wie.
„Czy to tak trudno zrozumieć?”

Treść CzSK w najmniejszym nawet stopniu nie należy do Pana, bo nie przyłożył Pan nawet najmniejszego swego palca do tych badań.

Obiecuję Panu, że wszelkie takie próby będą demaskowane nie tylko przeze mnie, ale głownie przez osoby, które te prace badawcze wykonali i to rezultaty tych prac złożyły się na treść „CZERWONEJ STRONY KSIĘŻYCA.”

BEZ BLOGERÓW I BEZ FREE YOUR MIND TREŚCI KSIĄŻKI NIE BYŁOBY.

A teraz może mnie Pan zbanować, proszę bardzo, ale uprzedzam lojalnie, że treść mojego komentarza jest zeskanowana i wkleję go wszędzie tam, gdzie będzie Pan, czy ktokolwiek inny próbował czerpać z nie swojej pracy.

Pozdrawiam mimo wszystko i liczę, że zastanowi się Pan nad niestosownością swoich słów.

Dam Pani kilka orzechow do rozgryzienia.

Orzeszek 1

"zarejestrowanego 13.07.2012 06:01 z dorobkiem 130 + kilka komentarzy"

Fakt. Ale co to ma do rzeczy. Moze urodzilem sie 12.07 i nie moglem wczesniej zalozyc konta gdyz pepowina miala zbyt wolne polaczenie. A moze wlasnie przylecialem z Andromedy gdzie bylem znanym blogerem z 10^(10^100) notek na slynnym S879 (tam mamy 879 naszych godzin w naszej dobie) BTW, szefem S879 is Igooldoor Yaughtztyran. Ma 144 glowy i 12 penisow. A moze tu jestem od samego poczatku: a jego nickow jest milion. A moze jest nas dwoch lub troje, dziesiecioro i mamy kamerdynera. Ktory moze nazywa sie FYM. Ma piekny Oxbridge akcent. I jest wyjatkowo elokwentny.

Orzeszek 2

"...bo prawda o tragedii jest najważniejsza. Czyżby? A gdzie prawda o człowieku, który jako bloger o nicku FYM badał tę tragedie..."

Od kiedy Pani zaczela sie zajmowac prawda o tym czlowieku? Co Pani wie o tym czlowieku czego jest Pani 100% pewna, ze jest prawda? Dlaczego teraz Pani chce sie zajmowac prawda o tym czlowieku? Czyzby Pani uwazala, ze prawda o tragedii nie jest najwazniejsza? To dlaczego Pani sie tym zajmowala dawniej a czlowiekiem wogole? Jesli moglaby Pani uratowac tylko jedna Prawde (taki salomonowy dylemat), to ktora by Pani wybrala: te o tym czlowieku czy te o tragedii? Czy ma Pani dosc energii aby podolac obu zadaniom? A ile ma Pani czasu? A ile ma Polska czasu?

Orzeszek 3

"No śmiało. Dlaczego jest Pan tak pewny, że może bezkarnie zagarniać pole uprawiane dotąd przez FYMa."

Co Pani rozumie prze pole? W jakiej przestrzeni to pole jest umiejscowione? Intelektualnej? I o jakiej karze Pani mysli? Czy jest to grozba? A jesli tak, to wobec kogo? Nicka:Labirynt? A co to jest ten nick? W jakiej przestrzeni ten nick istnieje? Czy w tej przestrzeni sa sady? Jest tam policja?

Orzeszek 4

"Dopóki zagadkowe zniknięcie BLOGERA FREE YOUR MIND nie zostanie wyjaśnione może Pan sobie badać, co Pan chce, ale wyników badań wykonanych przez zespół blogerów pod kierunkiem FYMa nie ma Pan prawa wykorzystywać w swoich badaniach"

Dziekuje za przyzwolenie. Ale nie rozumiem o jakich wynikach Pani mowi. Czy mogla by Pani okreslic choc jeden wynik w 2, 3 zdaniach? Wynik to cos co jest udowodnione. Nie hipoteza. Rozumiemy sie?

Orzeszek 5

"I bzdurą jest to, co Pan tu opowiada, że nie ważny jest autor książki Czerwona Strona Księżyca, a ważna jest jedynie zawarta w niej treść."

Co Pani wie o Homerze czy Szekspirze? A co o tekstach zwiazanych z Nick:Homer i Nick:Szekspir? Czy wie Pani wiecej o Nick:Szekspir czy Nick:FYM? Czy powinnismy przestac czytac Homera zanim nie dowiemy sie prawdy o czlowieku ktory uzywal nicku Homer.

Orzeszek 6

"Skąd łaskawco czerpie Pan taką wiedzę, ba - pewność zgoła - że bloger FREE YOUR MIND, autor bezprecedensowej książki CzSK nie pojawi się tu we własnej, a nie sfalsyfikowanej osobie "

Niech Pani zdefiniuje "tu" i "osoba" w powyzszym zdaniu. Jedyne co tu na S24 moze sie pojawic to Nick twierdzacy, ze jest tym prawdziwym i najprawdziwszym FYMem. NIESFALSYFIKOWANYM tez! Jak Pani to zweryfikuje, ze ten Nick pisze prawde o osobie, rzekomo kryjacej sie za tym nickiem? A jesli ten nick bedzie sie upieral, ze Pizamowa PPP ma kwatere glowna na Ksiezycu? A zalozmy, ze powie, ze byl chory i przeprasza za teksty po 22 czerwca. Czy bedzie Pani ufala mu tak jak przed 22 czerwca? A jak zachoruje znowu? Takie choroby sa czesto cykliczne. A jak powie, ze byl porwany i teraz uciekl, czy bedzie mozna mu ufac? Moze, zostal "przecwelowany" przez sluzby? Jak sie Pani polapie w tym?

Droga kobieto, zaufanie jakim darzyla Pani Nick:FYM juz nigdy nie wroci. Bedzie Pani miala watpliwosc do konca zycia. Wszyscy beda mieli te watpliwosc.


I teraz droga kobieto, pomysl co sie stanie jesli wezmie Pani kopie CzsK i zaniesie do p. Macierewicza, albo do BBC albo do CIA... Jakie bedzie pytanie? Czy to napisal ten od Pizamowej PPP co wystepuje pod nickiem FYM? A czy Pani tez nalezy do tej organizacji? A ma Pani pizame ze soba, bo my tu mamy wolne lozeczko.

Czy kobieta nadaza? Tak? To dobrze. Bedac w tym lozeczku bedzie Pani myslala co wlasnie zrobila dla sprawy wyjasnienia katstrofy no i oczywiscie bedzie myslala o tym CZLOWIEKU (prawie jak po leninowsku). Zalozmy, ze dostanie tam Pani troszke lekarstw i sie stan poprawi. Czy wydrukuje Pani kolejna kopie CzsK i wybierze sie w podroz do np. Chin aby tam Pania wysluchano? A moze do Watykanu?

Dziekuje Pani, za kometarz. Byl swietna okazja aby zademonstrowac beznadziejnosc sytuacji po implozji FYMa. I jak ogromne szkody tak implozja wyrzadzila dla sprawy wyjasnienia wydarzen z 10 kwietnia 2010.

Powtarzam po raz n-ty. FYM zostawil tekst. Tekst istnieje. Nalezy ten tekst ocalic i zweryfikiowac. Wydestylowac z niego co jest dobre. Totalna kompromitacja nicka FYM wymaga oddzielenia tekstu od autora. Marka, logo FYM jest skompromitowana. Nigdy nie bedzie zrehabilitowana! Takiej mozliwosci nie ma! Trzeba odkleic skopromitowane logo od produktu, ktory ma jeszcze swoje wartosci. Tylko wtedy ten produkt bedzie mozna sprzedac.

Ci co nie godza sie na odklejenie logo FYM z przyczyn emocjonalnych i niedostatkow intelektualnych niech szykuja sobie pizamke.