Nie użyłam w nich żadnego wulgaryzmu.
Poprzednie notki limerykowe bywały bardziej nieprzyzwoite, bo taki jest urok limeryków, a nikt ich nie zwijał.
Umieściłam je po 22.00, jak zwykle.
Zostały ukryte błyskawicznie, nim minęlo 5 minut.
Wiem, że mam czytelników, którzy nie logują się na s24, tylko czytają - oni tych limeryków nie mają szans zobaczyć.
Czy to znaczy, że prowadzenie bloga limerykowego na salonie24 właśnie straciło sens?
PS Ponieważ nie doczekałam się odpowiedzi Administracji, więc mogę tylko dodać, że limeryki można przeczytać tutaj:
laenia.nowyekran.pl/post/2523,limeryki-walentynkowe-tylko-dla-doroslych