michal wisniewski michal wisniewski
227
BLOG

Czy mozna bylo podtapiac islamistow?

michal wisniewski michal wisniewski Polityka Obserwuj notkę 4

Widze ze na czolowce SG S24 pojawily sie dywagajce czy podtapianie islamistow w Polsce bylo ok czy tez nie. Swoje 3 grosze filozoficznie probowal dolozyc Wojciech Sadurski. Ja mam pewne watpliwosci czy Wojciech Sadurski ma prawo wypowiadac sie o sprawach zwiazanych z tzw "przyzwoitoscia", bo kilka dni temu robiac prima-aprilisowy zart probowal zarzucic swojemu (jak to mozna okreslic) przeciwnikowi politycznemu antysemityzm (patrz - wierszyk Wojciecha Sadurskiego i uzycie slowa "Zydowin") co wg mnie jest ponizej wszelkiej granicy przyzwoitosci, ale niewazne. Wojciech Sadurski moglby nawet napisac rozprawke prawnicza na temat konstytucjonalnosci, zgodnosci z prawem srodkow stosowanych wobec tzw "potencjalnych sprawcow zbrodni" - a ja mialbym dla Wojciecha Sadurskiego jedno zdanie w odpowiedzi - ktore pewnie zna "Inter arma silent leges". I to zdanie konczyloby kazda wymiane pogladow z Wojciechem Sadurskim.

Wracajac zas do kwestii owego podtapiania - i analizy czy podtapienia islamistow w Kiejkutach bylo ok czy tez nie. Otoz w Kiejkutach nie znalezli sie ludzie wzieci z lapanki z ulicy - tylko Ci, wobec ktorych na gruncie roznych przeslanek istnialo uzasadnione przypuszczenie iz byli zaangazowani w dzialalnosc terrorystyczna i moga posiadac istotna wiedze na wazne dla panstw zachodnich tematy. Ludziom tym nie wyrywano (wg mojej wiedzy) pzanokci, nie obcinano jezykow i nie lamano na kole.

Czy podtapienie takich potencjalnych terrorystow bylo najzupelniej ok? Nie bede sie wdawal w takie dywagacje. Moze bylo, moze nie bylo.

Sa jednak rzeczy bardziej i mniej wazne. Posluze sie wiec przykladem - idac do domu zauwazylem jak na nierownym chodniku potknelo sie i wywrocilo dziecko. Nie bede analizowal kto odpowiada za ten chodnik - i czy np partia polityczna ktora sprawuje wladze w mojej dzielnicy jest odpowiedzialna za to ze to dziecko wywienelo orla. Oczywiscie, fajnie gdyby ten chodnik byl rowny, ale nie jest. I ze wzgledu na fakt iz nie warto robic z igly widel nie bede krzyczal i wyl ze te zbrodniarze sprawujacy wladze w mojej dzielnicy odpowiedzialni sa za jakas wielka tragedie ktorej wlasnie bylem swiadkiem.

Bo ani to wielka tragedia ani nic wielkiego. A jak ktos zaczyna "przypieprzac" sie do takich drobiazgow to jest najzwyczajniej oszolomem. Sa rzeczy mniej wazne, wazne i wazniejsze.

Czy to fajnie ze podtapiano w Kiejkutach islamistow?

Otoz - a czy to wazne w ogole? A pies ich tracal.

"Rewolucja Francuska zaczyna się wciąż na nowo, bo wciąż mamy do czynienie z jedną i tą samą rewolucją. W miarę jak posuwamy się przed siebie, jej finał oddala się i ginie w mroku (. . . ). Zmęczyło mnie ciągłe branie za port tego, co okazuje się zwodniczą mgłą, i często zapytuję sam siebie, czy rzeczywiście istnieje ów stały ląd, którego tak długo poszukujemy, czy naszym przeznaczeniem nie jest raczej nieskończone żeglowanie po pełnym morzu". Alexis de Tocqueville . Informacja dodatkowa - Ponieważ ten blog to nie chlewik, mr offy i tym podobna zbieranina wstępu tutaj nie ma.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka