Nie chodzi o zadnen zenujacy wpis Osieckiego (nie spodziewalem sie ze az tak sie zblazni jak cos pisalem o nim po raz ostatni wczoraj). Prawda jest jednak taka ze wielu bloggerom nie chodzi o zadna dyskusje albo przeczytanie komentarzy osob myslacych inaczej. Najchetniej zrobiliby z S24 blog "Gazety Polskiej" gdzie dzien w dzien uwielbianoby Jasnie Wielmoznego Prezesa a materialy na SG lecialyby wg zasady kto napisze prezesowi cos bardziej milego. Bloggerzy ci juz oburzali sie ze Igor Janke nie dosc kocha Prezesa, ze to lub ze tamto. Ze "Rzeczpospolita" nie dorownala poziomem radykalizmu "Gazecie Polskiej".
Zenua.
Jak chcecie kisic sie w tym sosie to iddzcie se do tej Gazety Polskiej i dopiszczajcie kazdego dnia swoje uwielbienie dla Prezesa. Z Bogiem moi drodzy.
ps - i pisze te slowa jako osoba ktora na dzien dzisiejszy oddalaby glos na PiS.