michal wisniewski michal wisniewski
382
BLOG

Amerykańska faszystka nr 1

michal wisniewski michal wisniewski Polityka Obserwuj notkę 4

Nie moge napisac ze Gazeta Wyborcza dotarla na dno. Nie moge nawet napisac ze puka w to dno od spodu. Gazeta dotarla juz dawno do strefy ktora opisac moga tylko fizycy - teoretycy. Nie istnieja tam zadne prawa znane z naszego swiata. Nie ma nic "bardziej" i nie ma nic "mniej". Jest constans.Nie mozna zejsc nizej - bo nie ma nic juz nizej. Nie ma chyba tam juz nic.

Gazeta oraz Konstant Gebert dopatrzyli sie nowego powiewu faszyzmu - manifestacja PiS ktora ma sie odbyc w Warszawie ma odbyc sie - o zgrozo pod haslem "obudz sie Polsko".

Haslo - no cholera - czysto faszystowskie. Mi sie od razu jak to slysze Hitler kojarzy. A nawet wiecej - Holocaust rowniez.

Wszystko mi sie kojarzy. Dziennikarzom GW na pewno sie wszystko kojarzy. Jaroslaw Kaczynski tez sie z wszystkim kojarzy. Jak sie na JK patrza to przypomina im sie nawet 8 pasażer Nostromo.

Grzyby, LSD i inne tego typu uzywki powoduja powazne uposledzenie czynosci umyslowych. Ale przebywanie w gronie dziennikarzy GW chyba powoduje wieksze. Nie wiem czy tego nie powinno sie zabronic. Procesu jak to wszystko zachodzi jeszcze medycznie nie udowodniono, ale fakty mowia same za siebie.

Spojrzmy na taka Koree Pln. Zadnej opozycji do glowy tam nie przychodzi kwestionowac rzad Ukochanego Przywodcy. Ba. Nawet zadnej opozycji nie przychodzi do glowy aby stac sie opozycja. Mozna faszyzm pokonac? Mozna.

Ale wracajac do tematu. Biedne USA nie wiedza nawet ze czolowa faszystka jest tam niejaka Miley Cyus.

Wystarczy wrzucic na google haslo "wake up America" i wyskakuje na pierwszym miescu.

Gdyby tata Konstantego Geberta nie musial sie zwijac z US po tym jak probowal tam zakladac partie komunistyczna nieswiadomi dzis niczego Amerykanie pewnie dzis mogliby sie dowiedziec co im grozi ze strony niepozornej, troche pyzowatej blondynki.

Boze. Miej w opiece Stany Zjednoczone. Oby ktos rownie swiatly szybko ostrzegl Amerykanow jak blisko jest zlo.

My na szczescie mamy Konstantego Geberta. I GW.

Zjadlem dzis pieczen po bawarsku. Na razie nic mi sie nie skojarzylo. A zjadlem ze smakiem. Pewnie juz jestem faszysta.

 

"Rewolucja Francuska zaczyna się wciąż na nowo, bo wciąż mamy do czynienie z jedną i tą samą rewolucją. W miarę jak posuwamy się przed siebie, jej finał oddala się i ginie w mroku (. . . ). Zmęczyło mnie ciągłe branie za port tego, co okazuje się zwodniczą mgłą, i często zapytuję sam siebie, czy rzeczywiście istnieje ów stały ląd, którego tak długo poszukujemy, czy naszym przeznaczeniem nie jest raczej nieskończone żeglowanie po pełnym morzu". Alexis de Tocqueville . Informacja dodatkowa - Ponieważ ten blog to nie chlewik, mr offy i tym podobna zbieranina wstępu tutaj nie ma.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka