michal wisniewski michal wisniewski
3722
BLOG

Łukasz Warzecha się myli - bład za który płaci klęskami PiS.

michal wisniewski michal wisniewski Polityka Obserwuj notkę 66

Tak tak - ja wiem ze Lukasz Warzecha nie nalezy do fanów PiS. Nie ma to jednak zadnego znaczenia. Dzisiaj Warzecha napisal w "Fakcie" tekst - którego analiza powinni zajac sie (jesli w ogole istnieja) spece od PR PiS. Bo tekst Warzechy to idealny przyklad calkowitego niezrozumienia mechanizmow politycznych zarowno przez samego Warzeche jak i przez zarzadzajacych Prawem i Sprawiedliwoscia. Popelniaja oni bowiem dokladnie ten sam blad.

http://www.fakt.pl/Warzecha-Zwolennicy-PO-widzac-pozycje-Giertycha-cierpia-na-dysonans-poznawczy,artykuly,176478,1.html

Warzecha sadzi ze wyborcy PO na cokolwiek cierpia. Wyborcy PO absolutnie nie cierpia na nic. Pisze to nie jako jakas krytyke wyborcow PO - pisze to poniewaz sam mniej wiecej zaliczam siebie (chcac nie chcac) do pewnego rodzaju elektoratu. Mozna to okreslic obrazowo - Warzecha dzis pisze na co cierpia Pigmeje w dzunglii. To ja moze wytlumacze mieszkajac w dzunglii Warzesze troche jak ta dzungla wyglada. Bo Warzecha nijak jej nie rozumie.

Najwieksza czesc elektoratu PO przelknie Giertycha jak ges chlebowa kulke. Do PO moze zapisac sie z rownym skutkiem Ron Paul, były członek Ku-Klux-Klanu, antysemita, syn Wandy Nowickiej, słoń, chomik a nawet robot kuchenny.

Dysonans poznawczy bedzie cierpiala mala czesc tego elektoratu zwiazana z tzw byłymi "uwolami". Byle uwole to taka kawiarniana grupka, gadajaca o polityce przy kawce, na spotkaniach, czytujaca Adasia Michnika i walczaca na tej kawce z antysemityzmem i przerazona polska koltuneria i zasciankowoscia. Co ja o tej gromadce sadze to inna sprawa - mozna powiedziec jednak ze moglbym nawet uzyc calego slowniczka brzydkich wyrazow starajac sie w pelni wyrazic moja opinie. Ale to inny temat. Jako przyklad do grupy "uwoli" mozna zaliczyc piszaca na s24 niejaka "Maie14" ktorej to usmiech (czy wg mnie - umysl) wedruje daleko.

Reszta elektoratu PO ma to w glebokim powazaniu. Reszte elektoratu PO nie interesuje jakas polityczna logika, aksjologia lub cokolwiek innego. Do tej czesci - i to jest bariera ktora napotkal w tej sferze PiS - nie docieraja zadne ideologiczne przekonywania, pelne zaangazowania teksty i apele. To dlatego mozna usadzic przed ta grupa wszystkich pro-pisowskich blogerow S24 - ktorzy moga w pelni zapalu agitowac ta grupe nawet 2 tygodnie po 24 godziny na dobe i nikt z tej grupy nie zmieni swojego zdania.

Bo ta grupa ma w swoim siedzisku cala ta polityczna tematyke.

Ta grupa chce jednego - chce spokoju. Nie chce zadnych rozdymanych do granic ideologicznych sporow. Nie chce Kaczynskiego z jego permanentna i totalna wojna z przeciwnikami. Nie chce zadnych rewolucji. Chce spokoju. Przelknie za ten spokoj i dziury w drogach i podwyzke VAT, zmielenie list z podpisami dla JOW i przelknie nawet Donalda Tuska ratujacego mdlejace dzieci. Przelknie nawet Donalda Tuska ukrecajacego leb niedzwiedziowi w Tatrach, nastepne Amber Gold i nawet jakas podwyzke kolejnych podatkow.

Ta grupa zyje i chce spokoju. Roman Giertych ja nie interesuje. Zaakceptuje go jak swojego. Nie wiem nawet czy potrzebna bedzie jakas akceptacja. Dla tej grupy jest jedna wartosc - zachowanie status quo i spokoj. Tej grupie jest "w miare dobrze". Ta grupa nie zajmuje sie politykowaniem przy kawie i rozprawami nad kolejnymi wypowiedziami Michnika. Dla niej PO jest mniej wiecej jak PZPR. Jest - bo jest. Bo boi sie czegokolwiek innego - albo lepiej innymi slowami - bo nie chce zeby cos sie zmienilo na gorsze.

Ta grupa glosuje i bedzie glosowala na PO tak dlugo jak nie zabraknie jej gotowki na kolejny wyjazd za 700 zeta na tydzien do Egiptu i na zakup 5 letniego uzywanego samochodu. Czyli - az kryzys nie uderzy jej po jajach.

Ta grupa moze tez zmienic swoje polityczne preferencje - o ile ktos ja przekona ze bedzie jej lepiej - ale za cene tego "niewiadomego lepiej" nie straci swojego spokoju. Bedzie lepiej - ale nie za cene ryzyka ze bedzie przez kolejne lata musiala bac sie Macierewicza i cholera wie czego innego - co uwaza za "niebezpieczne" dla swojej spokojnej egzystencji.

Dopoki Lukasz Warzecha tego nie zrozumie - bedzie sadzil ze ktokolwiek z tej grupy bedzie cierpial na jakies poznawcze dysonanse. Dopoki nie zrozumie tego PiS - bedzie mogl egzystowac na milej i przyjemnej lawie "1 partii opozycji"

"Rewolucja Francuska zaczyna się wciąż na nowo, bo wciąż mamy do czynienie z jedną i tą samą rewolucją. W miarę jak posuwamy się przed siebie, jej finał oddala się i ginie w mroku (. . . ). Zmęczyło mnie ciągłe branie za port tego, co okazuje się zwodniczą mgłą, i często zapytuję sam siebie, czy rzeczywiście istnieje ów stały ląd, którego tak długo poszukujemy, czy naszym przeznaczeniem nie jest raczej nieskończone żeglowanie po pełnym morzu". Alexis de Tocqueville . Informacja dodatkowa - Ponieważ ten blog to nie chlewik, mr offy i tym podobna zbieranina wstępu tutaj nie ma.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka