Leopold Deko Leopold Deko
187
BLOG

Jest dobrze

Leopold Deko Leopold Deko Polityka Obserwuj notkę 1

 

Ludzie pod krzyż przyszli dobrowolnie. Znaczy spontanicznie. Sami przyszli. Nikt ich nie wołał. Przyszli nie tylko pod ten jeden krzyż, na Krakowskim Przedmieściu. Przyszli pod wiele krzyży. W całej Polce.
W najnowszym numerze kwartalnika Fronda T. Terlikowski napisał: ,, Olbrzymia rzesza wiernych, owa Rzeczpospolita Parafialna, jasno i zdecydowanie opowiedziała się po stronie pamięci, wolności, sprawiedliwości. Skala tego zjawiska była tak wielka, że wywołał autentyczny przestrach. Teraz już nie było wszystkiego zrzucać na Radio Maryja, nie można było z niego zrobić jedynego kozła ofiarnego. Dlatego zabrano się za ostateczną walkę z Kościołem. Walkę, której celem jest zniszczenie duszy narodu, zniszczenie wiary.’’
Rzeczywiście. Zorganizowana kontrakcja nastąpiła szybko. Osobnik o ukraińskim nazwisku zwołał via internet paru zwolenników ostatecznej walki. Na skutek telewizyjnego bicia piany pod krzyż na Krakowskim Przedmieściu przyszło klika tysięcy gapiów. Kilkunastu zaczęło pluć, sikać, obnażać się, udawać koczkodana oraz kopulować na balkonie. Tak wyrażali swój sprzeciw wobec krzyża na ulicy.
Propaganda powiedziała, że tych kilkunastu to jest nowa Polska, nowoczesna Polska, młoda Polska.  Kto na widok krzyża przynajmniej nie splunie, ten moher. Telewizyjne ( i gazetowe)  bicie piany trwa do dziś. Czasem następuje eskalacja, jak podczas Marszu Niepodległości.
Ale jest dobrze. Po pierwsze, jak dla Newsweeka mówił Jarosław M. Rymkiewicz, 30 proc. wolnych ludzi w kraju postkolonialnym, to jest duży sukces.  Po drugie, jak ostatnio refleksją podzielił się Rafał Ziemkiewicz, w Polsce dzieci z praktykujących rodzin katolickich radzą sobie w szkole znacznie lepiej, niż te z rodzin obojętnych.  A jak pokazują badania naukowców ateizm idzie w parze z głupotą. Zatem, w tych okolicznościach klęska głupoty to kwestia czasu. Pod warunkiem, że starczy czasu.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka