Wojna na Ukrainie stała się pożywką dla wielu „prawdziwych patriotów” do krytyki poczynań koalicji rządowej. Nawołują do intensywnych może i nawet militarnych działań.
Na szczęście nie mają dużego wpływu na realną politykę choć wzrastająca popularność w Polsce opozycji w tym kontekście jest zadziwiające.
Czyżby Polacy tracili zdrowy rozsądek i instynkt samozachowawczy ?
Porównywanie obecnej sytuacji do tej poprzedzającej drugą wojnę jest nieuzasadnione, jest idiotyzmem.
70 lat w obecnej epoce to szmat czasu. Zmieniła się optyka i na wschodzie i na zachodzie.
Świat przeżył doświadczenia dwóch krwawych wojen, w których tak naprawdę wobec zburzonych miast i milionów ofiar trudno doszukać się zwycięzców.
Świat przeżył obraz dwóch miast zniszczonych przez bomby jądrowe o wiele mniejsze niż te, które są w arsenałach obecnie.
Dlatego myślenie o rozwiązaniu sprawy ukraińskiej w kategoriach szerszego konfliktu zbrojnego, powoływanie się na historię sprzed drugiej wojny, jakiekolwiek porównywanie poczynań Putina z poczynaniami Hitlera jest skrajną nieodpowiedzialnością i spycha takich analityków i polityków na margines.
Powszechnie krytykowana polityka Unii w poczynaniach głównie kanclerz Niemiec czy prezydenta Francji jest polityką odpowiedzialną. Jest polityka rozmów i kompromisów do ostatniej chwili.
Nie wolno dopuścić, aby ktokolwiek nacisnął guzik jądrowy, gdyż zwycięzców nie będzie.
Fakt, że poczynania Putina nie przystają do współczesności, że jest to samowola i aneksja, ale Putin to zrobi, a winowajców tej sytuacji nie należy szukać w NATO czy Unii.
Ukraińcy, którzy sami sobie są winni obecnej sytuacji, którzy przez ponad 20 lat nie zbudowali demokratycznego państwa, którzy dopuścili , aby to państwo zostało rozszabrowane przez byłych aparatczyków zwanych teraz oligarchami, którzy nic nie zrobili, aby to państwo wzmocnić, zapewnić sobie lojalność służb i wojska, zmienić strukturę ludności na wschodzie i Krymie poprzez inwestycje itd. itp...
Ukraińcy, których demokracja to majdan i okładający się po mordach w parlamencie posłowie chcieliby podpalić teraz świat dla obrony ich majdanu i uczynić ten konflikt sprawą międzynarodową.
Świat nie będzie przelewać krwi za ludzi nieodpowiedzialnych.
Pomagać warto tym, których nieszczęścia wynikają z nieprzychylnego losu, a nie z ich wyłącznej głupoty.
Czy ktoś chce umierać za głupców ?
Czy tracącą niepodległość w końcowce XVIII wieku Polską ktoś się przejmował, czy ktoś chciał za nią nadstawiać karku ?
Tylko Turcy nie uznali tych rozbiorów.
I słusznie. Trudno mieć do kogokolwiek za to pretensje bo utrata niepodległości to był wynik naszej wieloletniej zbiorowej głupoty.
Wracając do Ukrainy :
Trzeba nie mieć wyobraźni, aby nie przewidzieć, że o tereny wschodnie Rosjanie zechcą się upomnieć w momencie, gdy Ukraina zechce się wyzwolić spod ich kurateli.
Czy ktoś chce umierać za ludzi bez wyobraźni ?
Trzeba być idiotą, aby w tej sytuacji budować stadiony zamiast inwestować w osiedla i miejsca pracy na tamtych terenach, aby Ukraińcy z zachodniej , biedniejszej części chcieli się tam osiedlać..
Czy ktoś chce umierać za idiotów ?
Politycy PiS z przekąsem przypominają o spacerze prem. Tuska na molo z Putinem.
To dzięki takim poczynaniom, Panowie z PiS, premier będzie w Brukseli bo jest uważany za polityka odpowiedzialnego, którym nie powodują jakieś historyczne, rusofobiczne fobie, a dążenie do porozumienia, łagodzenia, wciągania Rosji we wspólny obszar polityczny i gospodarczy co daje szansę na bezpieczeństwo. Izolowanie Rosji, stałe przypominanie im przeszłych przewin to droga donikąd. To droga do zagłady.
Wam pozostają tylko drwiny, umniejszanie znaczenia i tradycyjna polska zawiść, bo żadnemu z Was to się zdarzyć nie może, łącznie z prezesem i vice.
Wciąż słyszymy o „genialnych słowach” poprzedniego prezydenta w Gruzji. Rzeczywiście,.
Sam Kopernik popadłby w kompleksy. Dobrze, że się nie pomylił i nie powiedział : dzisiaj Gruzja, jutro państwa bałtyckie, a pojutrze Kamerun.
Skojarzył prawidłowo. Pojutrze Polska. Nikt by na to nie wpadł.
Ktoś zaraz tutaj napisze, że tymi słowami wspieram Putina uderzając w naszą ukochaną Ukrainę.
Nie widzę powodu, aby Ukraina była dla nas bardziej ukochana niż Rosja. Z oboma krajami nasza przeszłość była trudna. Na Wołyniu zginęło więcej Polaków niż w Katyniu.
Czy trzeba przypominać, że w powojennych Bieszczadach nastał spokój dopiero wtedy, gdy barbarzyńskich oprawców z Ukrainy wzięła za mordę czerwona armia ? Kto wytłumaczy rodzinom pomordowanych nieludzko ( nie znamy z historii plemion prymitywnych wykazujących takie okrucieństwo) , że było w tym coś złego i że nie należy być za to Rosjanom wdzięcznymi ?
Ukraińcy też robią wszystko, aby nam pokazać, że adwokatów będą sobie szukać sami i nie wiem ile razy muszą jeszcze Lachowi napluć w twarz , aby to zrozumiał.
Przypomnę tylko niedawne wydarzenia :
-
polskiego Prezydenta na Wołyniu nie wita ich prezydent , a chłopak z jajkiem w dłoni. Ktoś by powiedział : „nieodpowiedzialny gnojek” tyle, że akcja była wykonana z precyzją na jaką stać amerykańskich marines.
-
Jeszcze prezydentowi Kwaśniewskiemu w nią pluto, ale otwierał parasol. Pluto, gdyż po silnym poparciu ze strony polskiej pomarańczowej rewolucji na Ukrainie, jak grzyby po deszczu rosły pomniki Bandery. Czy trzeba być geniuszem na miarę Lecha Kaczyńskiego, aby odebrać to jako policzek i lekceważenie Polski ? Czy naród nam za poparcie wdzięczny, nas i naszą martyrologię szanujący tak winien postąpić właśnie wtedy? To było dalsze plucie w twarz , a dumne Lachy otwierały parasol.
Dzisiaj lewica grzmi o wielkim afroncie uczynionym Polsce przy okazji wyłączenia jej z rozmów w Mińsku. Wtedy nie dostrzegała jak bardzo z premedytacją rozdrapują nasze rany.
Czy ktoś chce umierać za plujących nam w twarz ? Chyba jakiś opozycjonista, ale nie chodzi mu o Ukrainę (na szczęście tak głupi nie jest) , a o wybory w kraju.
Czy rzeczywiście Ukraina tak słaba w Unii, z orientalną demokracją tworzącą obrzydliwie bogatych szejków i miliony biedoty marzącej tylko o bezproblemowym opuszczeniu swojego kraju to jest nasz polski interes ?
Osobiście byłbym niepocieszony, gdyby jeden polski żołnierz złamał sobie tam paznokieć czy nawet doznał mniej uciążliwego uszczerbku.
Oni po prostu na to niczym nie zasłużyli.
Ile razy trzeba ci jeszcze Lachu napluć w twarz , abyś zrozumiał, że Cię nie szanujemy, nie mamy kompleksów, a do NATO wstąpimy jeśli zechcemy natychmiast, a do Unii jutro i nie potrzeba nam takiego adwokata, bo my będziemy rozmawiać z większymi, zamożniejszymi jak Niemcy czy Francja?
Szczególnie PiSowski trolli proszę o komentarze merytoryczne lub wcale.
Nie jestem godzien waszych, jak wiem z doświadczenia, niezwykle cuchnących pomyj...
