Jest to w jakiejś mierze notka o tym czym były i czym są dziś miejsca związane z "Solidarnością". Igor Janke chciał, aby wspominać to, co działo się przed trzydziestu laty. Już o tym pisałem. Czyż nie lepiej się wybrać po miejscach zapamiętanych z przeszłości... Pokażę trochę zdjęć zrobionych w ostatnich dniach. Nie wszystkie od razu, zbyt ich wiele. Zbyt bolą uchwycone w kadrze miejsca - dlaczego? Będą wiedzieć ci, którzy skojarzą miejsce i obrazy z przeszłością.
Po wczorajszym otwarciu wystawy i sali BHP, na którą przyszły tłumy ludzi i zjechały się wszystkie telewizje oraz fotoreporterzy, radiowcy i dziennikarze, poszedłem w plener. Musiałem odetchnąć od wielotygodniowego stresu. Poszedłem uchwycić to, co jeszcze można zatrzymać w kadrze, co w dramatycznym tempie przemija. Dziś krótka fotograficzna opowieść o znikającej uliczce Wyposeżaniowców.
Na przetartej przez czas tabliczce jeszcze można dostrzec nazwę tej tajemnicej uliczki, pełnej drobiazgów i artefaktów, czasem jak z filmu grozy, czasem jak z bajki, a czasem czuję, jak uliczka na mnie patrzy
porzucone lampki i sprzęty zamieniają swoją funkcję, odchodzą, lub przechodzą czy też toczą się z miejsca na miejsce
niektóre przedmioty wyglądają jakby przysiadły na chwilę odpocząć, zamieniają się w ule, przytulają do ściany, szukają obrony przed przemijaniem, ale i tak wiedzą, że rozsypią się wśród szumu wiatru
Prądu tu już dawno nie ma, ale lepiej być ostrożnym, gdyż budynki nie chcą umierać, nadal się bronią... dopóki nie wyburzą ich do ostatniego kamienia z fundamentów
Teraz latem zieleń próbuje objąć w posiadanie porzucone przez ludzi miejsca
nie sprawdzałem czy przycisk działa, to tylko legenda dawnej świetności, artefakt straży pożarnej
jeszcze stoi, jeszcze dumnie pnie się nad głową
okna i mury jak z baśni
Spotkałem nieoczekiwanie jednego z mieszkańców ulicy. Jakże piękny, jak muskularny to osobnik, jeszcze nie jedno potrafiłby zrobić
W budyneczkach i halach jeszcze widać ich układ nerwowy. Jak wiele tu musiało się dziać, jak wiele padało iskier, jak bardzo wzrastało tu napięcie
Uliczka żegna mnie znowu patrząc uważnie na tego, który gdzieś z dołu spacerował szukająć śladów dawnej wielkości