Lewastronamocy Lewastronamocy
202
BLOG

Niepodległościowe marzenie Profesora

Lewastronamocy Lewastronamocy Polityka Obserwuj notkę 3

"Marzyć dobra rzecz" - z takiego założenia wyszedł chyba Profesor Zdzisław Krasnodębski, który podzielił się swoimi niespełnialnymi przemyśleniami na temat tegorocznego Marszu Niepodległości. "A w Marszu Niepodległości powinny iść wszystkie "chorągwie" Polaków, obywateli RP - Słowianie, Żydzi, Ormianie, Tatarzy, Rusini, Mazurzy, Podhalanie, Wielkopolanie. Małopolanie, Prusacy .... itd itd." - stwierdził profesor na portalu Twitter. 

Pięknie, szczytnie. Niczym z reklamy marszu ogranizowanego przez Prezydenta Komorowskiego. Prędzej tam bowiem odnajdziemy przekrój społeczny, który pozwoliłby wymienionym grupom na uczestnictwo w spokojnym, tolerancyjnym dla wszystkich uczestników marszu, w rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.

Ogromną naiwnością, fantazją bądź też nieznajomością przekroju organizatorów Marszu Niepodległości wykazał się profesor Krasnodębski pisząc o Żydach, Ormianach, Tatarach i Rusinach, którzy we wspomnianej imprezie powinni uczestniczyć. No, chyba że podejrzewa ich Pan Profesor o skrajny masochizm i radość z potencjalnych wyzwisk, a być może również agresji fizycznej w przypadku, gdyby jednak zdecydowali ujawnić swoje korzenie na marszu "prawdziwych Polaków".

Maszerowanie obok Jana Kobylańskiego, dwóch najbardziej ksenofobicznych posłów polskiego Sejmu - Artura Górskiego i Stanisława Pięty czy innych "autorytetów", które zgodziły się na patronowanie imprezie to na pewno marzenie niejednego. Jeśli dodamy do tego szereg organizacji otwarcie deklarujących swoją niechęć do wymienionych mniejszości jak NOP, ONR czy Zadruga, wtedy możemy już mieć pewność, że na pewno wyjście na ulicę 11 listopada to marzenie każdego Żyda i Ormianina mieszkającego nad Wisłą.  Wcale w przeszłości nie byli oni bowiem na wymienionej imprezie obrażani. Imprezie będącej "wzorem" spokoju, tolerancyjnych haseł i otwarcia na wszystkie odmienności. Wcale na tysiącach funkcjonujących w Internecie relacji i klipów filmowych nie doświadczamy tego, jak wymieniane mniejszości są przez poszczególnych uczestników Marszu Niepodległości lżone i wyszydzane. Wcale nie. Wiemy bowiem, że to spreparowane filmiki "Polakożerców" pragnących opisywane organizacje ośmieszyć. Same bowiem nie ośmieszają się one nigdy.

Oj popłynął profesor Krasnodębski, popłynął bardzo mocno chyba, że tak jak napisałem we wstępie - jako Marsz Niepodległości określił imprezę organizowaną przez Prezydenta Komorowskiego. To jedyna możliwość, aby profesora nie posądzić o utratę kontaktu z rzeczywistością  bądź nieznajomość tematu. Tak... to jednak niemożliwe, aby tak wykształcona osoba wykazała się tak ogromną niekompetencją. Podobnie jak Profesor Krasnodębski zapraszam więc wszystkich na inne aniżeli Marsz Niepodległości imprezy upamiętniające 11 listopada, bądź zachęcam do spędzenia tego dnia w gronie najbliższych, w miłej i spokojnej atmosferze...

 

Bezpartyjny. "Na lewo od PO"

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka