Każdego da się przedstawić jako lewaka. Gdyż w Polsce nie istnieją obecnie lewicowcy, istnieją wyłącznie lewacy. Niedawno Korwin Mikke oskarżał Jarosława Kaczyńskiego, o to, że ten chce "naprawiać socjalizm" utożsamiany przez JKM z korupcją i burdelem. Kilka dni temu JKM zmienił zdanie i twierdził,że niezwykle sobie ceni brata zmarłego tragicznie Lecha, po cichu widocznie licząc na przyszły sojusz z PIS.
Dziś Korwin jest obalony, a jednym z zarzutów opozycji, która go pozbawiła przywództwa w KNP jest faworyzowanie przez Krula "lewaka" Wiplera. Jakie są winy zdaniem młodych osóbek zarzucających mu lewactwo nie wiadomo. Młodość, popularność, względna kultura osobista? Sam Wipler lewacko potraktował onegdaj Kazimierę Szczukę, kobietę i Polkę żydowskiego pochodzenia, zarzucając jej chamsko "Hitler był socjalistą, tak jak Pani" Wiadomo- feministek nie dotyczą zasady konserwatywnego savoir vivru
Przejdźmy teraz do osoby Jarosława Kaczyńskiego. Kilka lat temu obóz Kaczyńskich zdobył popularność na hasłach "Polski Solidarnej".
"To są dwa odrębne programy.. Pierwszy to program Polski liberalnej, Rzeczpospolitej dla bogaczy (...). Drugi projekt, Polski solidarnej szuka swoich korzeni w wielkiej potrzebie wspólnoty"przekonywał Lech Kaczyński w 2005 roku
Jak pisze "lewak" Rafał Woś w swojej "Dziecięcej chorobie liberalizmu": "Nie brakuje głosów, że ten chwyt wyborczy miał decydujące znaczenie dla ostatecznego podwójnego zwycięstwa PIS-u. Po przejęciu władzy przez tę partię sprawy przybrały jednak obrót taki jak kilkanaście lat temu w przypadku Olszewskiego [ niechętnego prywatyzacji, odwołującego się do tradycji PPS-owskiej]. PIS bił się na zupełnie innych frontach: głównie o lustrację i politykę zagraniczną. Wśród zwolenników Polski Solidarnej czarę goryczy przebrała nominacja zdecydowanej liberałki Zyty Gilowskiej i przygotowana przez nią rewolucja podatkowa wzorowana na Reaganowskiej rewolucji podażowej."
O ironio sam Reagan był zwolennikiem progresywnego systemu podatkowego!
Rządzące elity polityczne, słabo wyedukowane, chwiejne, podatne na mody, wybierają z ideologii konserwatywnych i liberalnych to co użyteczne dla wielkich tuz biznesu.
Okresowo mamią tzw. ciemny lud, widmem solidarności, znajdując kozła ofiarnego wśród artystów, intelektualistów, częsci pracowników mediów- liberalnych obyczajowo i centrowych, bądź centrolewicowych ekonomicznie.
Za podwyższeniem kwoty wolnej od podatku głosował kilka miesięcy temu jedynie SLD i TR, co nie powinno dziwić. Lewacy,oskarżani o to co najgorsze okazali się wierniejsi własnej ideologii.
http://polskiepiekielko.pl/po-i-pis-przeciwko-zwiekszeniu-kwoty-wolnej-od-podatku-za-tr-i-sld/
Sprawiedliwie trzeba dodać, że następnie PIS podchwyciło ten pomysł
http://polskiepiekielko.pl/najpierw-nie-poparli-podniesienia-kwoty-wolnej-od-podatku-a-teraz-beda-fosowac-ten-pomysl/
Słowo "lewak" utraciło wszelkie walory opisowe. Początkowo, u Lenina w artykule "Dziecięca choroba lewicowości" odnosiło się do anarchistów włoskich, wstrzymujących się od głosu w wyborach powszechnych i zdaniem Uljanowa ułatwiającym w ten sposób dojście faszystów do władzy. Czy osoby wstrzymujące się dziś w Polsce od głosu określiłby Lenin mianem lewaków?
Dzisiejszy rysopis "lewaka" to gruby, stary transeksualista, pół nagi, paradujący w technoparadzie o oskarżający wszystkich o homofobie. Takie osoby nie tylko rzadko się pokazują publicznie, ale niekoniecznie są lewicowe gospodarczo.
Jaką opcję polityczną i światopoglądową reprezentuje Harold Bloom- amerykański krytyk literacki ( ach te lewackie elity artystyczne i uniwersyteckie) konserwatywny filozof atakujący multikulturalizm, a zarazem zdeklarowany gej?
Jaką opcję światopoglądową reprezentują Log Cabin Republicans "Republikanie z Chatki z Bali"- organizacja związana z amerykańską Partią Republikańską i zajmująca się obroną praw gejów i lesbijek?
Szczytem politycznej hipokryzji są słowa Jarosława Kaczyńskiego wypowiedziane na niedawnej Radzie Politycznej Prawa i Sprawiedliwości "Kto promuje lewactwo, kto chce wchodzić w sojusz z lewactwem dla swoich doraźnych interesów, ten podnosi rękę na polską rodzinę, podnosi rękę na Polskę".
Sam Jarosław Kaczyński jeszcze niedawno nie tylko krytykował prawicową endecję za antysemityzm, nie tylko deklarował się zwolennikiem lewaka Piłsudskiego, ale i chciał wchodzić w sojusz z popełniającym grzech zdrady małżeńskiej Korwina Mikkego. Ongiś zaś wchodził w skład etatystycznego obozu Jarosława Kaczyńskiego i słusznie zauważał że "Zjednoczenie Chrześcijańsko Narodowe to najkrótsza droga do dechrystianizacji polski"
ZCHN była to partia między innymi Henryka Goryszewskiego, który zasłynał stwierdzeniem "Nieważne czy Polska była bogata czy biedna, ważne by była katolicka" Na szcżęscie po latach wycofał się z tego stwierdzenia i krytykował prywatyzację budynków mieszkalnych w Warszawie. To nowe stanowisko nie zostało jednak nagłośnione przez rzekomo "lewackie media".
Co do Korwina to nie warto mu poświęcać więcej niż kilka linijek. Piewca polityki podatkowej Hitlera i masakry na placu Tiananmen, wielbiciel silnej autorytarnej władzy, populista i człowiek który nazywał Piłsudskiego "Bandytą z Bezdan" zasłużył sobie na miano "lewaka" Jeśli oczywiście lewak miałby oznaczać osobę niekonsekwentną, natomiast większość znanych mi osobiście "lewaków to osoby konsekwetnie popierające od lat państwo opiekuńcze, powszechny dostęp do bezpłatnej edukacji i służby zdrowia. Zgadza się to z odczuciami większości Polaków, którzy jednak nie znajdują tej oferty w żadnej z istniejących i liczących się w wyścigu wyborczym partii. Jakkolwiek "lewak" i postkomunista Balcerowicz krytykował JKM niedawno za chamstwo sam streścił swoje i jego poglądy stwierdzając, że skutki wrażliwości społecznej widać na Białorusi...
