CreativePL CreativePL
1165
BLOG

Raport MAK – moje 3 grosze.

CreativePL CreativePL Polityka Obserwuj notkę 31

Długo zmagałem się z decyzja napisania tego tekstu. Długo ponieważ wszyscy na około przewałkowali ten temat od A do Z. Jednak przyszedł czas na moje przysłowiowe trzy grosze. Temat dla wielu polaków „arcyboleśnie prosty i oczywisty”, natomiast dla drugiej polowy zagadkowy i niejasny. Tym tematem jest oczywiście katastrofa Smoleńska, i cały cykl podziałów, kłótni, kłamstw i nieprofesjonalizmu w wykonaniu zarówno jednej jak i drugiej strony sceny politycznej. Niewątpliwym jest, ze tragedia sama w sobie była jednym z przykrzejszych doświadczeń jakie moje pokolenie przeżyło. Owszem 10 lat temu były zamachy na WTC czy Pentagon, jednak działo się to daleko za granicami naszego państwa, i raczej dotknęło to Amerykanów niż nas Polaków. Zarówno w jednym jak i w drugim przypadku były prowadzone (są prowadzone) śledztwa. Jednak Smoleńsk od WTC rożni się tym, ze w naszym przypadku aby rozwiązać ta sprawę musimy współpracować z innym państwem. I tu wg. mnie leży sedno problemu. Współpraca.

Donald Tusk przed opublikowaniem raportu MAK podkreślał ze, współpraca idzie jak należy, ze strona makowska uwzględniła 25% naszych uwag, i ze w ogóle jest super. Dwunastego stycznia delegacja Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego ogłosiła swój raport. Tym samym dala Tuskowi bolesna lekcje tego, ze w polityce liczą się interesy, a nie puste gesty, Raport sam w sobie jest kontrowersyjny, i praktycznie cala winę zrzuca na stronę Polska. Mnie zastanawia natomiast fakt dlaczego polska opinia publiczna, a co za tym idzie politycy skupili się na raporcie MAKu, a nie na pracach prokuratury zarówno rosyjskiej jak i polskiej. Rosja już stanowczo odcięła się od tego raportu. Jak uzasadniał minister transportu, komisja MAK na czele z panią Tatiana Andolina jest niezależną jednostka, i wszelkie uwagi powinniśmy kierować do nich a nie do Kremla. W pewnym sensie się z nim zgadzam, jednak co do niezależności MAKu odsyłam państwa do artykułu pana Igora Miecika „Caryca czy Marionetka?” , który został opublikowany w trzecim numerze tegorocznego Newsweeka.

Jak już wspomniałem, strona polska powinna skupić się na raporcie prokuratury rosyjskiej, od której Rosjanie nie będą mogli się już tak łatwo odciąć. Ba, nie będą mogli się odciąć wcale. Podejrzewam ze raport sam w sobie nie będzie się znacząco różnił od tego makowskiego, oprócz paru poprawek uwzględniających rzucające się bledy w raporcie MAK. Arcytrudne zadanie ma natomiast strona polska. Musi ona nie tylko uwzględnić suche fakty, ale ważniejszym będzie uwzględnienie nastrojów polaków, które jak wiemy są nieco napięte. Większość rodaków oczekuje na wbicie choć malej szpilki w Kreml, i zrzucenie na nich części odpowiedzialności. W to jednak także wątpię ponieważ MAK udostępnił na dniach zapisy rozmów kontrolerów wieży, które jednoznacznie stwierdzają, ze to jednak piloci podjęli decyzje o lądowaniu, aż za trzecim podejściem, przy prawie zerowej widoczności. Te nagrania zamykają usta zwolennikom teorii spiskowej o zamachu, m.in Panu Marcinowi Dubieneckiemu, pełnomocnikowi Marty Kaczyńskiej, a prywatnie jej mężowi, który rozważał złożenie wniosku do prokuratury w sprawie zamachu. Gdy raporty obydwu prokuratur, zostaną opublikowane, droga prawna się skończy. Pozostanie nam jedynie burzliwa debata.

I w pewnym sensie to łączy nas z zamachem w USA w 2001 roku. Zarówno tu w Polsce, jak i za oceanem, jedynie co zostanie to snucie teorii spiskowych.
 

CreativePL
O mnie CreativePL

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka