Liberwig Liberwig
320
BLOG

Marek Kondrat - lewa półkula nie wie, co robi prawa?

Liberwig Liberwig Gospodarka Obserwuj notkę 6

Marek Kondrat ma szansę przegonić Lenina - w tej wersji pamiętam ów stary kawał o tym, że strach otworzyć już nawet  lodówkę - o mediach elektronicznych nie wspominając. Bajkę o żółwiu, co to chciał nad morze i wynajął sobie w tym celu konia, by go tam zabrał, mogę już recytować z pamięci obudzony o 2.00 w nocy - mimo, iż oglądam telewizję może z pół godziny dziennie. Marek Kondrat straszy mnie także nieoczekiwanie, wykrzykując w najmniej spodziewanym momencie ową bajkę, gdy  przeglądam strony w sieci.

Skoro już  wciska mi tę historyjkę tak nachalnie, to wypada ją sobie solidnie przymyśleć - i to nie tylko w kontekście produktów wiadomej formy, która aktualnie płaci panu Kondratowi za tę agiatcję. I tu dotykamy mimowolnie sedna sprawy. Dlaczego pan Kondrat to robi? Dlatego, że tak w tę głęboką prawdę (tu piszę bez ironii) wierzy, czy dlatego, że mu za to zapłacili? Jest to raczej pytanie retoryczne, aczkolwiek w tym wypadku pierwsze nie musi wykluczać drugiego - nie musi, ale po dłuższej chwili zastanowienia dojdziemy do wniosku, że w tym przypadku wyklucza. Coup de grace bajki o żółwiu sprowadza się do starej prawdy - że nie ma nic za darmo, którą to prawdę jeden z liberalnych ekonomistów zawarł w zdaniu  - "nie ma darmowych obiadów" i jeżeli wydaje się nam, że ktoś nam coś da za darmochę, to później przyjdzie nam za to słono zapłacić.

Taka edukacyjna działalność Marka Kondrata wydaje się poniekąd pozytywna, gdyby nie jeden zgrzyt. Otoż Marek Kondrat był swojego czasu jednym z czołowych agitatorów za anschlussem Polski do Unii, zaś obietnice "łunijnych" dotacji były jednymi z głównych "argumentów" owych agitatorów i niezwykle bezwstydnie się oni wówczas do tychże dotacji onanizowali. Łunia da nam na to, i na tamto i na owamto... Sceptycy ostrzegali, że Łunia nic tak naprawdę dać nam nie może, gdyż posiada tylko te pieniądze, które odbierze podatnikom poszczególnych państw w podatkach na składkę - minus koszty całej operacji, olbrzymie zresztą (wystarczy przyjrzeć się zarobkom i iście bizantyjskim przywilejom eurokratów) . Słowem, to przeciwnicy Łuni i jej "darmochy" ostrzegali wówczas, że prędzej czy później, owi "dobrodzieje" i rozdawcy cudzych pieniędzy zaczną wyciągać do nas ręce po "siano" i wyjdziemy na tym, jak Zabłocki na mydle. I właśnie to się zaczyna dziać - mam na myśli ostatni pomysł utworzenia europejskiego funduszu do walki z kryzysem i bankructwami poszczególnych państw łunijnych - zadłużonych po uszy z powodu ślepego stosowania owych socjalistycznych "łunijnych standardów". Teraz polscy podatnicy będą się dokładać do wykupywania przez ów fundusz obligacji wypuszczanych przez rozmaitych Dyzmów międzynatrodowych, za które finansowali swoje pasożytnicze, biurokratyczne posady i gusła. Dodałbym od siebie zdanie z innej bajki - padła nieżywa, tak małpom bywa...

Mam więc pytanie do pana Kondrata - czy jest w stanie zabrać kiedykolwiek publicznie głos bezinteresownie, ot tak, by wyrazić jakąś obiektywną opinię, opartą o  spójny logicznie system poznawczy, czy będzie tylko klepał to - za co akurat mu lepiej zapłacą. Zapłacą za agitowanie za żebractwem o dotacje, to będzie agitował za Łunią i jej dotacjami, potem  zapłacą za pochwałę zdrowego rozsądku i nieufności w stosunku do tych uwodzących nas darmochą, to będzie lansował sceptycyzm i zdrowy rozsądek...

Który, z artystów powiedział w przypływie szczerości, że wszyscy artyści to prostytutki - w dodatku niektórzy o skłonnościach patologicznie narcystycznych? 

Całe życie, za  pieniądze udają kogoś, kim nie są  - można się tym bawić podczas oglądania filmu lub spektaklu w teatrze, ale poza sceną - po co traktować ich poważnie?   

Liberwig
O mnie Liberwig

Jaki jestem? Wyjdzie samo, ale jedno mogę napisać od razu - nie znoszę Dyzmów i zuchwałej głupoty, a tego ciągle nam przybywa. W wolnych chwilach czytam i podróżuję - www.liberwig.republika.pl Motto życiowe: Nie kłóć się z idiotą, bo najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka