lideksynubeka lideksynubeka
708
BLOG

By żyło się lepiej drożeje prąd

lideksynubeka lideksynubeka Gospodarka Obserwuj notkę 12

 Ciężko pracuje nasz premier aby spełnić swoją obietnicę z kampanii wyborczej”PO-by żyło się lepiej”Już żyje się tak dobrze,że prawie lepiej nie można,a tu trach,jak diabeł z pudełka wyskakuje kolejny pomysł premiera na ulepszenie nam życia,czyli podwyżka cen prądu dla gospodarstw domowych i firm. Od Nowego Roku.

 

Gospodarka powoli osuwa się w recesję,więc zapewne sztab premiera wpadł na pomysł aby dobić ją osikowym kołkiem podwyżki cen prądu. Cóż,dla niektórych gałęzi wytwórczości prąd jest ważnym kosztem produkcji,więc mniej więcej 4,5% podwyżka cen prądu polepszy z pewnością ich konkurencyjność. O ile żyjemy w domu wariatów.

 

Ostatnia podwyżka cen prądu miała miejsce 1.07.2012.Czyli całkiem niedawno,a dla gospodarstw domowych był to jeden półroczny cykl rozliczeniowy. Na siłę do tamtej podwyżki dało by się znaleźć wytłumaczenie,że mieliśmy 4% inflację,więc mogła ta podwyżka skompensować ją wytwórcom.

 

Teraz gospodarka zmierza ku recesji z prawdopodobną deflacją,co oznacza,że wszelkie podwyżki spotkają się z elastycznie dopasowującym się do nich popytem,czyli jego spadkiem. Na dobro typu prąd elastyczność popytu nie działa ze względu na strukturalny monopol.

 

Prąd w ogóle w Polsce jest traktowany jak luksus-nie dość,że dla odbiorcy indywidualnego obłożony jest 23% VAT-em,to jeszcze akcyzą. Średnio akcyza w wartości faktury brutto wynosi 3,8%.

 

Faktury za prąd,przynajmniej te wystawiane przez RWE,dawniej Stoen to gehenna dla odbiorcy. Nie dość,że płacimy według arbitralnej prognozy RWE,to stopień skomplikowania jest ponad przeciętny.

 

Cena za 1 kilowatogodzinę prądu jest rozbita na 2 pozycje-energia i przesył. Aby uświadomić sobie ile kosztuje owa kilowatogodzina,należy je zsumować i dodać 23% VAT. Ale oprócz tego przemyślny dostawca obciąża nas opłatą handlową,składnikiem stałym stawki sieciowej,opłatą przejściową i opłatą abonamentową. Wszystkie rozliczane co miesiąc,wszystkie z 23% VATem.

Oczywiście,przy korzystaniu z prądu musi być jakaś forma opłaty stałej. Ale czy posiadanie licznika musi być od razu obłożone 23% VAT???

 

Ale do rzeczy,jak nam się będzie lepiej żyło od Nowego Roku. W gospodarstwach domowych najpopularniejsza jest taryfa G11,w której prąd zdrożeje z 0,5119 zł do 0,5265 zł za KWh brutto. Pozornie pikuś,ale nie każdy jest multimiliarderem na urzędniczej posadzie załatwionej po znajomości. Są tacy,dla których będzie ta podwyżka dotkliwa.

Drożeje też opłata handlowa-z 4,9077 zł/msc. na 5,2767 msc. brutto. Niby nic,ale jest to kolejna podwyżka z panteonu podwyżek ostatniego roku-wody,ogrzewania,prądu,biletów,podatków. Nie wszystkie da się wytrzymać.

 

Dla małych i średnich firm,a za takie uchodzą wspólnoty mieszkaniowe,w których nasze kochane lemingi mają z reguły swoje 50 metrowe apartamenty również nastąpi podwyżka. Co przełoży się na podwyżki zaliczek dla landlordów w tych apartamentach wnoszonych przez nich co miesiąc do kasy wspólnoty na tzw. utrzymanie części wspólnych(wind,oświetlenia klatek itp.)

 

Dla przedsiębiorców grupą taryfową jest z reguły C11.I w tej taryfie 1 KWh zdrożeje z 0,4893 zł na 0,5152 zł NETTO.O ile przedsiębiorca nie jest vatowcem,płaci teraz 0,601 zł/KWh. Po Nowym Roku będzie to 0,6336 zł.A opłata handlowa rośnie z 19,9 zł na 25,12 zł netto miesięcznie. Podwyżka przekracza 4,5%,te 4,5% przekraczają wszelkie wielkości inflacyjne,więc są zwykłym drenowaniem kieszeni.

I niech nikt z lemingów nie pieprzy andronów,że cenę prądu ustala rynek. Proponowaną podwyżkę zatwierdził Urząd Regulacji Energetyki. Całkowicie polityczne ciało,obsadzane przez partyjnych kolesi pana premiera.

 

By żyło się lepiej.

tolerancyjny jak GW i obiektywny jak TVN.Przedwojenny warsiawiak,dawniej z Mokotowa,obecnie Bemowo.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka