lideksynubeka lideksynubeka
287
BLOG

Budowanie dróg to sukces.Nie budowanie dróg to też sukces

lideksynubeka lideksynubeka Polityka Obserwuj notkę 4

 Partia piłkarzyków rządząca nami osiągnęła mistrzostwo świata w robieniu w trąbę swojego elektoratu. Oczywiście udaje się to ciągle tylko dlatego,że to więksi idioci wybrali mniejszych.

Otóż w punkcie trzecim słynnych zobowiązań PO na wybory 2007 roku ekipa piłkarzyków umieściła;”wybudujemy nowoczesną siec autostrad,dróg ekspresowych,mostów i obwodnic.”

 

Gdyby szykujący się do Euro 2012 rząd Kaczyńskiego nie pozałatwiał wcześniej decyzji lokalizacyjnych i środowiskowych,to piłkarzyki zapewne zbudowaliby tylko basen narodowy dla niepoznaki zwany stadionem. Ale ponieważ rzeczywistą robotę administracyjną odwalił za piłkarzyków ktoś mądrzejszy,to teoretycznie mogli oni spijać nektar z krynicy swojej rzekomej mądrości.

 

Wyszło jak zwykle u piłkarzyków,czyli kawałki niepowiązanych ze sobą odcinków dróg,z niebezpiecznymi przepięciami kawałków nowych dróg ze starymi i starych z nowymi. Nie dość,że jest tam cała masa wypadków,to budowanie dróg doprowadziło do bankructwa firm budujących je. Cóż za straszliwe memento mori dla tych,co chcieliby się związać z Platformą. No,ale głupich ci u nas nie brakuje,więc jest jak jest.

 

Jazgot medialnej propagandy drogowego sukcesu zapewniał owych myślących inaczej,że jest fajnie i w zasadzie Euro było sukcesem. PO darło się z całych sił jakie jest wspaniałe i jaki sukces odniosło w temacie dróg i autostrad,medialne zaplecze reżimu rezonowało tymi zachwytami,matołki na forach ekscytowały się otwarciem kilometra drogi gminnej z Pierdzichowa do Sraczek i miało być tak dobrze.

 

Tyle,że funkcjonalnie wyszło zaledwie połączenie Warszawy autostradą z Niemcami. Gdzie indziej zostały kawałki parokilometrowych dróg ekspresowych,którymi nie daje się przejechać z żadnego większego miasta do drugiego.

 

A gdy opar absurdu sukcesu Euro opadł,firmy budowlane pobankrutowały,warunki życia POlepszyły się na tyle,że zrobiło się gorzej,to do publiki zaczęła docierać gorzka prawda. Piłkarzyki przehulali pieniążki i po Euro nie ma na dalsze budowanie dróg.

 

A wówczas ruszył pijar. Minister Nowaku opracował nowy,tajny i rewelacyjny plan dalszej budowy dróg i autostrad polegający na zaniechaniu dalszych budów tychże.

 

Autodziennik na swojej stronie internetowej w dn.14.09.2012 opublikował szczegóły owego tajnego planu mającego być sukcesem rządu. Otóż w planie tym w zasadzie odpuszczono sobie budowanie jakichkolwiek autostrad i dróg ekspresowych. I cała platformerska hucpa propagandy rozwoju sieci drogowej zamieniła się we wstydliwe dokończenie budowy trasy S7 z Gdańska do Warszawy oraz kawałka S8 z Warszawy do Białegostoku.

 

Balon i bęben zadęcia pękły. Pięć lat rządów i ekipa cudaków okazuje się być zdolna do zbudowania 500 km. dróg ekspresowych. Z tym,że nie wiadomo kiedy. A jest XXI wiek,kraj prawie 40 milionowy i ponoć najlepszy premier od czasów Popiela,jak stwierdzą usłużni idioci.

 

Taką klęskę idiotom należało przedstawić jako sukces. Boby idioci przestali być idiotami,gdyby pomyśleli trochę.

No i zaczęło się dyskretne przedstawianie oszczędności uzyskanych z zaniechania budowy dróg. Że to niby wicie jak nie zbudujemy tej obwodnicy,to zaoszczędzimy 300 mln,które da się przeznaczyć na in vitro. A razem z tamtym kawałkiem autostrady A2,co to jest niepotrzebny,to już oszczędzimy miliard.

No i tu w sukurs przyszła piłkarzykom Unia Europejska,czyli eurochlew. Nie mogąc patrzeć jak się marnują pieniądze państw pierwszej prędkości w jakims bantustanie drugiej prędkości,wstrzymała dotacje na drogi. 

   I tą decyzją dała niestety usprawiedliwienie własnego nieróbstwa ekipie PO.A dla piłkarzyków,którzy nie bardzo wiedzieli już jak wybrnąć z zapętlenia budowania i niebudowania dróg,było to błogosławieństwo.

Dlatego też dwaj prominentni funkcjonariusze PO;Sikorski i Kwiatkowski aż sapią z radości,że odebrano nam te dotacje.

Używając debilnej wprost argumentacji,że odebranie pieniędzy na nasze drogi jest naszym sukcesem,bo świadczy dobrze o nas. Kto ma ochotę zapoznać się z argumentacją na poziomie ameby,to służę linkiem;ja nie mogę cytować takich bzdur z powodów nazwijmy to kolkowo-nerwowych.

http://niezalezna.pl/37946-propaganda-sukcesu-miliardy-zlotych-mniej-na-drogi-sukces-rzadu

 

Że to wywala do góry nogami całą wcześniejszą propagandową strategię rządu?I co z tego.Leming tego nie skuma. Że dróg i autostrad nie będzie? To będą związki partnerskie.

 

A tu przypis do planów Nowaku z autodziennika

http://auto.dziennik.pl/drogi/artykuly/404175,nie-bedzie-autostrady-a2-do-terespola-przeciek-z-zacisza-gabinetow.html

tolerancyjny jak GW i obiektywny jak TVN.Przedwojenny warsiawiak,dawniej z Mokotowa,obecnie Bemowo.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka