Ponad 30 tysięcy złotych brutto zapłaciło Ministerstwo Zdrowia za projekt swojego nowego znaku graficznego. Przypominające zygzak logo pojawiło się niedawno na stronach resortu, natychmiast budząc kontrowersje.
Wobec tak haniebnych oszczędności, żeby nie powiedzieć dziadowania! chcieliśmy jednak wesprzeć Wespazjana Ministerstwa Zdrowia - ministra Arłukowicza.
Nie może być tak, żeby ministerstwo poważnego i poważanego kraju, europejskiego mocarstwa dziadowało tak straszliwie tym bardziej, że odbija się to bez wątpienia na jakości kupowanych produktów (co widać gołym okiem). A ten brak jakości godzi z kolei w dobra pacjentów które w MinZdr są dobrem najwyższym (z dóbr pozawłasnych).
Mając to na uwadze nasza pracownia przygotowała dla ministerstwa Alternatywną Wersję Logo:
Nowe logo Ministerstwa Zdrowia III RP
2014 (C) Waldorf&Statler
Nasze logo o wiele trafniej oddaje sytuację zdrowotną milionów Polaków, samego Ministerstwa no i jest też o wiele większej jakości.
Proszę zwrócić uwagę na czarny kolor tła który symbolizuje stan głębokiej d... w jakiej była służba zdrowia po faszystowskich rządach sprzed Platformy. Kolor ten jest tłem i ufamy, że tłem pozostanie bo te czasy już nie mogą wrócić! Kolor ten jest także przy okazji naszym stanowczym nie rasizmowi.
Zielony kolor symbolizuje natomiast promyk nadziei która umiera ostatnia (po prawej stronie obrazka). Jest on również poświęcony pamięci Joshki Fischera, AlaGora ratującego polskie dzieci żyjące w kopalniach i innych "green-peace-pis-po".
Naszą dewizką jest JAKOŚ ZA ROZSADNĄ CENĘ wobec tego za to logo... logo symbolizujące tak wielu i tak wiele, z głęboką wymową i niemową, chcemy naprawdę niewiele.
Jesteśmy w stanie odstąpić je Bartoszu Arłukowiczu za symboliczny 1 MILION EURO.
Euro a nie złotych, bo logo spełnia wszystkie standardy unijne (brak odnośników narodowych i symboli religijnych; Barroso dzwonił, że mu się bardzo podoba chociaż sugerował jeszcze goździka tu i ówdzie, van Rompuy już zamówił sobie takie tylko trochę inne a Ashton łkała i beczała jak stado na Podhalu podczas dojenia) oraz wyśrubowane normy organizacji ekologicznych (zielonych) - przy kreśleniu loga nie ucierpiało żadne zwierzę i nie wyemitowaliśmy żadnych niepożądanych gazów.
Ale tu uwaga! Zastrzegamy, że prawo używania tego loga ma jedynie ministerstwo pod sterami obecnej koalicji. Nie chcielibyśmy firmować poczynań nieudacznych ekip.
Ministrze Arłukowiczu! Dość tego dziadowania! Dość, bo powiedzą Panu "spieprzaj dziadu*!". Niech Pan Minister pokaże, że stać Pana na więcej! Niech w Europie wiedzą, żeś Pan kozie spod ogona nie wypadł!
W sprawie loga proszę pisać na: waldorfandstatler@go2.pl
* lub dziadówo - nie wiemy jaką kulturową płeć Pan przyjął...
LINK: Tak się bawi! Tak się bawi MI! NI! STER!
