Lubomir Baker Lubomir Baker
303
BLOG

O powstaniu styczniowym w stylu steampunk

Lubomir Baker Lubomir Baker Kultura Obserwuj notkę 1

 W poprzedniej notce pisałem o książkach Konrada T. Lewandowskiego, w których powstanie styczniowe pojawia się jedynie w tle. Teraz autor wydał nową książkę poświęconą w całości temu narodowemu zrywowi pt. "Orzeł bielszy niż gołębica". Ma być to alternatywna wizja powstania styczniowego w konwencji steampunk. Wydawcą jest Narodowe Centrum Kultury. Wydaniu towarzyszy film krótkometrażowy, do którego link zamieszczam poniżej. 

 
Ponieważ sam książki jeszcze nie czytałem, zamieszczam poniżej tylko krótką notkę o książce tego autora poświęconej powstaniu warszawskimu pt. "Anioły muszą odejść". Sam Lewandowski mówi, że "Orzeł" i "Anioły" to awers i rewers. 
Co to naprawdę znaczy - przekonamy się niebawem. 

Czy Państwo wiedzą, co naprawdę dzieje się na Cmentarzu Powstańców Warszawy przy ul. Wolskiej? Otóż mieszkają tam anioły, które Naczelny trzyma na ziemi, by przeciwstawiły się dwóm żeńskim demonom, mającym na celu ostateczne zrównanie Warszawy z ziemią. Mszczą się za okrutną i niezawinioną śmierć, jaką poniosły przed wiekami z rąk warszawiaków. Szczególnie poszkodowani w walce pozaziemskich mocy są zwykli śmiertelnicy: dresiara Jesica i redemptorysta Andrzej, których łączy uczucie, mogące uratować, przynajmniej na jakiś czas, Warszawę przed upadkiem. Walka dobra ze złem to wspaniały topos literatury z ambicjami. Autor przygotował się do tego działa starannie. Ze znajomością rzeczy porusza się w tematyce historii Warszawy, a zwłaszcza Woli i jej dawnej oraz obecnej topografii. Rozprawia się przy tym z paroma mitami, takimi jak bohaterstwo generała Sowińskiego i pozytywna legenda powstania warszawskiego. W opisach aktów kaźni dawnej Warszawy autor zbliża się do Rymkiewicza, choć pewnie nie byłby zachwycony tym porównaniem. Na szczególne uznanie zasługuje rozbudowana demonologia, a szczególnie angelologia. Lewandowski stworzył bardzo przyjazny, wręcz ekstremalnie ekumeniczny obraz Boga. Aniołem czyni dziewczynę upadłą oraz zatwardziałego komunistę, który nie wierzy w życie pozagrobowe. W realizacji bożego planu mają też swój udział anioły, zamieszkujące Polskę od czasów przedchrześcijańskich. Historia kończy się armagedonem pod Muzeum Powstania Warszawskiego, gdzie pod postacią Matki Boskiej występuje mściwa demonica.

Książkę czyta się jednym tchem, z rozbawieniem i zgrozą zarazem, bo w końcu ile szargania świętości na raz można znieść?

 

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura