Znana już jest data i miejsce pogrzebu prezydenta Lecha Kaczyńskiego. O 14.00 w niedzielę tragicznie zmarła głowa państwa zostanie pochowana w katedrze Wawelskiej. Lech Kaczyński zostanie pochowany jak król, a w krypcie będzie dzielił miejsce z marszałkiem Piłsudskim.
Pochowanie Lecha Kaczyńskiego nieopodal Piłsudskiego uważam za czyn niewłaściwy. Piłsudskiemu należy się hołd za wywalczenie niepodległości. Jako Polak pytam się – jakie są zasługi Lecha Kaczyńskiego aby mógł być porównywany z taką postacią? Za PRL był jednym z dziesiątek działaczy niepodległościowych. Żaden z nich nie spoczywa Wawelu. Interesuje mnie czy PiSowcy będą skłonni umieścić w krypcie przy Lechu Kaczyńskim bardziej zasłużonego Polaka Lecha Wałęsę gdy nadejdzie taki czas. Coś nie sądzę.
Może dziwić również, że właśnie w Krakowie jest chowany ktoś, kto nigdy z Krakowem nie był mocno związany, a nawet zrezygnował z honorowego obywatelstwa miasta. Jako mieszkaniec Krakowa pytam się – co ten człowiek zrobił, aby spoczywać akurat w moim mieście? Dlaczego człowiek, który był prezydentem Warszawy i był z nią mocno związany trafia do Krakowa?
W końcu można zastanawiać się czy Lech Kaczyński był postacią na tyle wybitną, aby zasłużyć na królewski pochówek. Czy mianem „króla” można nazwać kogoś, kto po zwycięstwie w kampanii prezydenckiej mówi „Panie prezesie plan wykonany”? Czy manierą godną monarchy jest zwracanie się do ludzi per. „spieprzaj dziadu”, mówienie przed kamerami że kanclerz Angela Merkel jest naćpana, obraźliwe machanie rekami czy nieustanne pomyłkijęzykowe? Wydaje się, że tragiczna śmierć – za sprawą której historia mordu Katyńskiego nigdy nie zostanie zapomniana – to może być za mało, aby spocząć pośród historycznych władców i bohaterów naszego kraju. Zwłaszcza zaś biorąc pod uwagę, że nie wiadomo, czy sam prezydent nie nalegał, aby jego samolot lądował pomimo fatalnych warunków – tak jak miało to miejsce dwa lata wcześniej w Gruzji. Prawica w sposób znany wszystkim od dawna wykrzywia oblicze historii robiąc męczenników z ludzi, którzy nimi nie byli. Co ja powiem kiedyś moim dzieciom podczas zwiedzania grobów Królewskich? O Piłsudskim: Ten pan wywalczył dla Polski wolność, a o Kaczyńskim: Ten pan umarł w samolocie?
Kampania wyborcza trwa. Niech nikt o tym nie zapomina. Właśnie dlatego Jarosław Kaczyński wynegocjował u kardynała Dziwisza pochówek swego brata na Wawelu i właśnie dlatego Platforma na to nie zareagowała. Jarosław Kaczyński będzie miał teraz możliwość odbywania pielgrzymek do Krakowa i klękania przy trumnie tragicznie zmarłego władcy Polski Lecha Kaczyńskiego.
