Łukasz Schreiber Łukasz Schreiber
85
BLOG

Episkopat powinien zabierać głos

Łukasz Schreiber Łukasz Schreiber Polityka Obserwuj notkę 46

W Polsce jest wiele osób, którym to się nie podoba. Część z nich stara się przekonać opinię publiczną, że to zakłóca rozdział pomiędzy państwem a kościołem. Dzisiaj po godzinie 20 jeden z naczelnych błaznów LiD Jerzy Wenderlich w swoim cynicznym tonie przekonywał słuchaczy, że on to Episkopat ma w d… To nie zmieni mojego poglądu, że Kościół nie tylko ma prawo, ale wręcz powinien zabierać głos także na tematy około polityczne.  

nie zawsze milczenie jest złotem 

Dobrze nam znane przysłowie mówi, że mowa jest srebrem, a milczenie złotem. W tym wypadku niekoniecznie. Kościół powinien zabierać głos na tematy społeczne, aby bronić swoich, a ściśle rzecz biorąc swoich wiernych interesów. Tak samo jak to robią inne korporacje, instytucje, czy stowarzyszenia. Dlaczego to prawo mamy odbierać Kościołowi katolickiemu, który w Polsce ma więcej „członków” od wszystkich partii politycznych razem wziętych? Jako katolik chcę wiedzieć jakie jest zdanie Episkopatu na palące problemy. Niewątpliwie takim jest zapłodnienie in vitro. Treść wydanego przez Episkopat dokumentu nie pozostawia wątpliwości, jakie jest w tym temacie zdanie Kościoła. Wbrew temu, co sugeruje woodya nie jestem zdania, iż w związku z wydanym oświadczeniem dyskusja powinna być zakończona. Uważam też, że nawet katolicy mają prawo dyskutować o stanowisku Episkopatu w wielu kwestiach np. Radia Maryja. Apeluję jednak do przedstawicieli lewicy i liberałów, aby nie zamykali Kościołowi ust.  

Kościół musi wspierać polityków i przekonywać wiernych 

Jeżeli Episkopat chce wymagać od polityków prawicy obrony takich spraw jak sprzeciw wobec aborcji, eutanazji, małżeństw homoseksualnych, czy zapłodnienia in vitro, to powinien pomagać im, czyniąc to właśnie poprzez takie oświadczenia, jak to ostatnie. Ale Kościół powinien przekonywać nie tylko polityków, ale w szczególności wiernych. Nieprzypadkowe jest przez gabinet Tuska poruszenie właśnie metody zapłodnienia in vitro. Tylko ona( w przeciwieństwie do choćby aborcji) ma poparcie większości społeczeństwa. Dla Tuska, który kierując państwem opiera się tylko i wyłącznie na sondażach, ma to niebagatelne znaczenie.  

prawdziwa twarz premiera 

Donald Tusk mógł wziąć ślub po 27 latach życia na „kocią łapę” kilka miesięcy przed wyborami prezydenckimi. Mógł uczestniczyć w rekolekcjach z klubem Platformy w zeszłej kadencji. Mógł przed zaprzysiężeniem rządu udać się ze swoimi ministrami na mszę do sejmowej kaplicy. Może dalej zjawiać się na herbatkach u arcybiskupa Gocłowskiego. To jednak nie zmieni jego prawdziwego oblicza, a historie o przywróceniu wiary pod wpływem śmierci Jana Pawła II należy włożyć między bajki, czy też może raczej do zagrywek z dziedziny politycznego PR. Prawdziwą twarz Donald Tusk pokazywał jako lider Kongresu Liberalno- Demokratycznego. Wówczas gdy w I kadencji podczas rozmów nt. koalicji z PC i ZChN wyśmiewał papieskie encykliki. Jak walczył o liberalne prawo aborcyjne, o „wolny wybór” kobiety. Także kiedy z tą typową dla siebie nonszalancją naśmiewał się z hierarchów Kościoła. O tym obliczu Donalda Tuska, który nawet poprzez zawarcie ślubu jedynie cywilnego zawsze pokazywał liberalną twarz światopoglądową, nie powinniśmy zapominać. Dziś to ta sama osoba, tylko, że czytająca sondaże opinii publicznej.  

ta bitwa może być wygrana 

Oczywiście mam na myśli batalię o zapłodnienie in vitro. W tej sprawie nie rozczarowuje postawa PiS, która jako jedyna prawicowa partia w Parlamencie musi twardo walczyć z koalicją PO- LiD. Pomocne może być wbrew pozorom PSL. To też trzeba wykorzystać. Oferta rzucona przez posła PO Jarosława Gowina, który mówi o kompromisie, czyli status quo wydaje się być interesująca, ale trzeba pamiętać, że zakłada ona jednocześnie zerwanie z planami dotyczącymi wprowadzenia matury z religii. Śmiem jednak twierdzić, że jest to mniej istotna sprawa od finansowania z budżetu państwa zapłodnienia in vitro. Kościół musi pomóc przekonywać społeczeństwo. Politycy PiS stoczyć bój w Parlamencie. A każdy z nas bronić swoich racji.    

Poseł na Sejm RP VIII kadencji ziemi bydgoskiej (7.291 głosów), radny Rady Miasta Bydgoszczy w latach 2014-2015 (2.555 głosów), przewodniczący PiS w Bydgoszczy od roku 2012. W latach 2005-2010 aktywnie zaangażowany w działalność Stowarzyszenia Młodzi Konserwatyści, m.in. sekretarz generalny i Przewodniczący Rady Krajowej. Zapraszam na moją stronę internetową: lukaszschreiber.pl oraz na profil publiczny na fb: .facebook.com/radnylukaszschreiber

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka