To takie powszechne - nienawidzieć. Jeden znajomy twierdzi, że to cecha iście słowiańska. Nie wiem, nie widzialem jej u Czechów, których dość nieźle znam. Czyżby tylko "polskość"? Oby nie...
Wbrew temu, postanowiłem przejrzeć listę posłów i wymienić tu tych, których kojarzę i ZA COŚ szanuję. Mogą to być głupoty, sympatie bardzo subiektywne, bo np. ktos skończył tę samą szkołę. Oto ich lista, co najciekawsze, pełna różnych ugrupowań, co wcale nie znaczy, że mam rozmyte poglądy. Wręcz przeciwnie, ale o tym kiedy indziej.
Spis posłów, których lubię, choć oczywiście nie ma zgody ze wszystkim co robią i myślą: Elżbieta Achinger (UJ), Małgorzata Adamczak (stowarzyszenie Światło Nadziei), Leszek Aleksandrzak (historyk), Bartosz Arłukowicz (szanowany lekarz), Piotr Babinetz (działalność na Podkarpaciu), Włodzimierz Bernaci (ważny humanista), Robert Biedroń (dobry publicysta), Renata Butryn (wspólnota filologiczna), Jan Cedzyński (partia RACJA), Eugeniusz Czykwin (dzialałność dla mniejszości), Andrzej Dera (... za szachy :) ), Leszek Dobrzyński (dom dziecka), Ludwik Dorn (obiektywnie ważna postać), Andrzej Duda (UJ), Jan Dziedziczak (zaangażowanie w działalnośc PIS), Janusz Dzięcioł (wiadomo), Joanna Fabisiak (polonistka), Jerzy Fedorowicz (teatr), Anna Fotyga (piękna kariera polityczna), Ryszard Galla (mniejszość niemiecka), Łukasz Gibała (filozof), Zbigniew Girzyński (niezły historyk), Szymon Giżyński (polonista), John Godson (ciekawa postać), Jarosław Gowin (za prace na temat Tischnera), Artut Górski (Nasz Dziennik), Paweł Graś (UJ), Anna Grodzka (rewolucja społeczna), Rafał Grupiński (polonista i to jeszcze UAM), Andrzej Gut (Hotel Sabała), Katarzyna Hall (ta sama branża), Czesław Hoc (więcej specjalistow w rządzie!), Józefina Hrynkiewicz (ważna badaczka społeczna), Tadeusz Iwiński (wybitny humanista), Jarosław Kaczyński (silna osobowość), Ryszard Kalisz (ważny dla lewicy), Mariusz Kaminski (fundacja Pamiętamy), Ewa Kolodziej (Młodzi Demokraci), Roman Kotliński (Fakty i Mity), Zofia Ławrynowicz (ten sam zawód), Maciej Łopinski ("Czas"), Beata Małecka - Libera (zasłużona dla rozwoju medycyny), Jagna Marczułajtis (rozwój sportu), Gabriela Masłowska (coś chyba z ekonomią istotnego), Leszek Miller (charyzma), Arkadiusz Mularczyk (UJ), Killion Munyama (kwestia społeczna), Grzegorz Napieralski (lewica), Anna Nemś (nazwisko mnie fascynuje, naprawdę), Stefan Niesiołowski (swojskość), Wanda Nowicka (feminizm), Cezary Olejniczak (lewica), Zbigniew Pacelt (rozwój sportu), Janusz Palikot (osobowość interesująca), Waldemar Pawlak (najważniejszy ludowiec), Julia Pitera (polonistka), Grzegorz Schetyna (osobowość), Edward Siarka (UJ), Radosław Sikorski (wiadomo), Anna Sobecka (głos :) ), Adam Szejnfeld (zasługi dla gospodarki), Jan Szyszko (ważny dla polskiego leśnictwa), Jacek Świat (solidny dziennikarz), Marcin Święcicki (zasługi dla Polski), Ryszard Terlecki (za wiele rzeczy), Jan Tomaszewski (polski sport), Donald Tusk (ze względu na urząd), Kazimierz Ujazdowski (historia polskiego konserwatyzmu...), Jan Rostowski (ważny na świecie), Przemysław Wipler (Koliber),,,
Pewnie parę istotnych osób zapomniałem, pominąłem. Spis - czysto subiektywny, a więc dla wielu absurdalny. Może to jednak robić Radio Maryja, więc czemu ja mam się publicznie nie uśmiechnąć do wielu osób? Tak - faworyzuję humanistów oraz ludzi, którzy kończyli dwie uczelnie. Lubię też niektórych za głupoty jak podobne pasje (szachy, snowboard). Wnioski pozytywne? Lubię i szanuję wiele osób mimo różnic poglądowych, a zatem bez względu na ich przynależność partyjną. Wnioski negatywne? W polskiej polityce wciąż jest wiele osób nijakich, słabo wykształconych i niepotrzebnych.
Pytanie do czytających: czy potraficie szanować bądź sympatyzować z politykami, którzy są w dyskusji oponentami?
