Łuki Łuki
206
BLOG

"Holocaust" Regionalny

Łuki Łuki Polityka Obserwuj notkę 0

Panie Prezesie Rady Ministrów RP, Donaldzie Tusku!

 

Piszę tekst ten, mając za sobą podróż PKP "Przewozy Regionalne" dnia 2 października 2011 roku do Wrocławia.

 

Podróż ta, drogi Szefie Rządu, nie była usłana różami, ani tak komfortowa, jakiej zapewne Pan doświadcza w wygodnym Tuskobusie, przez jednych zwanym Ttusk-nic-nie-mogę-busem.

 

Mianowicie, wchodząc do, powiedzmy, wagonu tego składu, już czułem ciarki. W tak zwanym korytarzu znajdowało się około dziesięcioro współpasażerów. Jakoś upchałem siebie, a ważę tylko 54 kg i mam 173cm wzrostu, więc miejsca niewiele zajmuję, wraz z torbami. Następna stacja - wchodzi dwoje współobywateli. Robi się bardzo ciasno. Pal licho mnie, i moje schorzenia, w tym astmę. W korytarzu są dzieci!!!! Małe, które nie mają nawet metra wysokości. Nie trzeba być chemikiem, aby wiedzieć, że dzieci mogą się udusić w takich warunkach. Wie Pan, jako historyk, dlaczego? Ja wiem. CO2 jest cięższy od powietrza i gromadzi się tuż pod nim, czyli na dole, przy powierzchni. My tego nie dostrzegamy, ponieważ mamy ponad 1,50 m wzrostu, ale dzieci?! Przewożone w takich warunkach? Patrzę kątem oka na tak zwany przedział i widzę wszystkie miejsca siedzące pozajmowane, a stojący jeden na drugim. Dobra, jedziemy dalej tym łagrolokomotiwem. Następna stacja. Do nas wpycha się dziadek i mówi, że z tyłu nie można wejść, bo stoi rower. Mnie tam już to nie dziwi, ale dzieci!? Jedziemy, coraz trudniej oddychać. Przedostatnia stacja przed miastem Wrocław. Wsiada znowu, wsiada, znaczy wpycha się, znowu kilku współpodróżnych. Już zrobiło się jak w pociągach bydlęcych do AUSCHWITZ, zero tlenu, ludzie ściśnięci między siebie niczym sardynki w puszce. A dzieci!? Mały chłopiec już zaczął zasypiać, a dziewczynka źle się czuć!

 

Wie Pan, co oznacza zasypianie? To pierwszy syndrom zatrucia CO i CO2, nadmierna senność, może doprowadzić do prawdziwej tragedii.

 

Jednak jakoś przeżyliśmy. Dojechaliśmy do Wrocławia Głównego.

 

Niech Pan nie mówi, iż "dobrze, że nic się nie stało". Stało się. Ludzie omal nie utracili życia.

 

Dla Pana to tylko podły elektorat. Użyć, naobiecywać, że tak ujmę, "wydymać".

 

Stało się też coś innego. Utracił Pan, w moich, młodych, oczach jakikolwiek autorytet. I niech Pan mnie teraz od PiS-owców nie wyzywa. Nigdy bowiem nie skreśliłbym ich na swojej karcie wyborczej, za to, co zrobili Polsce i naszej inteligencji.

 

A Pana Partii też nigdy nie skreślę już. Za to, co robi Pan prostym ludziom. Pan i minister Grabarczyk. Polacy fundują Polakom podróże oświęcimskie. Świetnie!

 

Może by tak Pan przejechał się obojętnie jakim składem PKP "Przewozy Regionalne" na Dolnym Śląsku? Zapraszam. I zapraszam na rozmowę. Teraz jest na to dobry czas. Może nasz możnowładca wytrze łzy z oczu "nadduszonego" tłumu?

 

Polecam tę notkę każdej agencji prasowej.

Łuki
O mnie Łuki

Ideowiec-centrolewicowiec. Czego chcę? Porządku. Jakiego? To już zależy od Waszej interpretacji xD pozdrawiam!:D

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka