dla Profesora Kieżuna

 

 

 

Od zdrajcy wyzywany bez czci sam się broni,

A prawdziwych zdrajców immunitet chroni,

Niewinnego człowieka krzyżują łachudry,

Za to że nie chciał pozostać paskudnym.

 

Wystarczy by warchołów poruszyć w korycie,

A już całe Twoje zechcą zniszczyć życie,

Wystarczy że moska sługusom nakarze,

I przychodzi czas rozliczeń, znieważeń.

 

Stary człowiek nad grobem, fakt dobre trafienie,

Procesu nie dożyje, a zdrajców sumienie?

Zdrajcę to nie obchodzi, opluje zapomni,

I będą pamiętać takim Cię potomni!

 

Łątwo dziś człowieka utopić jest w błocie,

Dla uciechy motłochu radości w chołocie,

Budzicie się jak swinie topicie się w łajnie,

A jakiś gryzipiórek tą historię nagnie.

 

Tępicie patriotyzm, mocnym uderzeniem

Za moskwy sługusów cichym przyzwoleniem.

Targowica na nowo w narodzie powstaje,

Jak swój co za kraj walczył to gównem dostaje.

 

Fakt prawdziwa to radość pogrążyć człowieka,

Naprawdę nie czekając, prawda ruska rzeka,

I tak sobie płynie ta wołga sowiecka,

To tam spierdzielajcie na stałe zamieszkać.

 

A człowiek schorowany co nad grobem stoi,

Procesu nie doczeka, już się nie obroni,

Jedynie kamienie zapłaczą nad grobem,

Jak zmory szarańczy uczynią z narodem.

 

Za Twoje bohaterstwo odbierasz zapłatę,

Za to że nazwałeś się prawym Polakiem.

Oto jakie naród daje odznaczenia,

Pozwalając ich kalać, zabijać marzenia.

 

Bezkarne bez twarzy błazny obrzucają błotem,

A jak dziś zapytam co się stanie potem?

Państwo ma bohaterów których wyniszczamy,

I pamieć o tych ludziach brukać pozwalamy.

 

Zapytam tych oszczerców wyście Polakami?

Czy po prostu łajdacy, prostymi cepami.

A dla tych co prawdy dalekie nie żywe,

Na przeczyszczenie proponuje zrobić lewatywę!!!