Machabeusz Machabeusz
41
BLOG

W obronie tajemnicy

Machabeusz Machabeusz Polityka Obserwuj notkę 0

Filozofia Oświecenia chciała zmiażdżyć i usunąć pojęcie tajemnicy. Według tego nurtu refleksji i jej następców tajemnica może być usunięta poprzez postęp w poznaniu. Samo istnienie tajemnic stanowi jedynie wyzwanie dla rozumu, aby to zmienić. Wiara, z uwagi na to, że nie może nie odwoływać się w swoich istotnych momentach do pojęcia tajemnicy, powinna zostać odrzucona na rzecz wiedzy. W mojej ocenie ten pogląd Oświecenia musi zostać przezwyciężony i odrzucony. Domaga się tego nie tylko i nie tyle obrona wiary w Boga, co obrona człowieka, którego godność jest zabezpieczona poprzez uznanie, że tajemnica, niewyrażalność są elementami konstytutywnymi bytu osobowego.

Bardzo często używając potocznego rozumienia słów mechanicznie przyjmujemy, że człowiek jest osobą. Osobowy charakter bytu ludzkiego nie jest jednak czymś oczywistym. Nie można przyjmować tezy o osobowym bycie człowieka i odrzucać prawdę o tajemnicy osoby, o tym, że to, co najważniejsze, nie może być wywiedzione na drogach charakterystycznych dla wiedzy, ale może być jedynie doświadczone w osobowym spotkaniu. Warunkiem osobowego spotkania jest otwarcie się, uchylenie rąbka swojej wewnętrznej tajemnicy. Tylko wtedy, jeżeli człowiek nie może być do końca poznany, jeżeli jego najgłębsza wewnętrzna prawda nie może stać się przedmiotem dyskursu logicznego, człowiek nie może stać się przedmiotem, który się posiada i którym dysponuje się wedle swojej woli. Wiedza całkowita, prześwietlenie totalne oznacza bowiem posiadanie, a w myśli oświeceniowej ubóstwienie rozumu stało się nową, skrojoną na miary racjonalizmu, odmianą magii, której podstawowym celem zawsze było zdobycie możliwości dysponowania, kontroli. Tylko taka wiedza, która uświadamia sobie, że tajemnica jest dla niej nieusuwalna, nie przeradza się w narzędzie despotycznej kontroli.

U niektórych chrześcijan można spotkać się z próbą oświeceniowego niwelowania tajemnicy w perspektywie ostatecznej. Następuje ona wtedy, kiedy rozumie się Sąd Ostateczny jako moment kosmicznego wszechprześwietlenia ludzkości. Takie rozumienie jest jednak całkowicie sprzeczne z istotną prawdą chrześcijaństwa: „Zwycięzcy dam manny ukrytej i dam my biały kamyk, a na kamyku wypisane imię nowe, którego nikt nie zna oprócz tego, kto [je] otrzymuje.” (Ap 2,17). Ponieważ tajemnica należy do istoty bytu osobowego, ostateczne kosmiczne prześwietlenie wszystkiego oznaczałoby depersonalizację. Byłoby ostatecznym triumfem gwałtu nad osobą, zniknięciem, niwelację osoby. Tymczasem chrześcijaństwo twierdzi, że osoba w wieczności będzie umocniona i utwierdzona, a nie zniszczona. Tajemnica jest więc konstytutywną cechą bytu osobowego, bez której człowiek nie jest osobą. Jej zniknięcie jest najprostszą drogą do pomnożenia gwałtu. Jeżeli osoba może być całkowicie poznana, jeżeli nie ma w niej niczego, co wymyka się rozumowym określeniom, to może być też całkowicie ukierunkowana, może stać się narzędziem czyjejkolwiek woli, nie ma w niej niczego, z czego mogłaby czerpać siły do wolnego opowiedzenia się. Taka jest końcowa cena deprecjacji pojęcia tajemnicy.

Machabeusz
O mnie Machabeusz

Człowieka najlepiej określają te myśli, które przemawiają do niego w jego głębi. Poniżej zamieszczam kilka takich myśli, które przemawiają do mnie: "Juda odparł: Bez trudu wielu może być pokonanych rękami małej liczby, bo Niebu nie czyni różnicy, czy ocali przy pomocy wielkiej czy małej liczby. Zwycięstwo bowiem w bitwie nie zależy od liczby wojska; prawdziwą siłą jest ta, która pochodzi z Nieba. Oni przychodzą do nas pełni pychy i bezprawia po to, aby wytępić nas razem z żonami naszymi i dziećmi i aby nas obrabować. My zaś walczymy o swoje życie i o swoje obyczaje. On sam skruszy ich przed naszymi oczami. Wy zaś ich nie obawiajcie się!" (1 księga Machabejska 3, 18-22) "Zawsze w Polsce było tak, że gdy politykom brak odwagi - następne pokolenie płaci krwią. My mamy szansę nie zapłacić." (Antoni Macierewicz, 1993 rok) "To, czego naprawdę mi brak, to wyjaśnienia sobie, co powinienem czynić [...], a nie tego, co powinienem wiedzieć, z wyjątkiem przypadków, w których wiedza musi poprzedzać każdy czyn. Chodzi o zrozumienie swojego celu, by dostrzec, czym w istocie jest to, co Bóg chce, abym czynił; chodzi o znalezienie prawdy, która byłaby prawdą dla mnie [...], o znalezienie idei, dla której chciałbym żyć i umierać." (Soren Kierkegaard) "Autentyczna droga nie jest ruchem na prawo lub na lewo na płaszczyźnie "świata", ale ruchem ku górze lub też wgłąb po linii pozaświatowej, ruchem w duchu, a nie w świecie." (Mikołaj Bierdiajew)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka