riddler13 riddler13
860
BLOG

Kampania PJN czyli ostatnie podrygi politycznego trupa

riddler13 riddler13 Polityka Obserwuj notkę 13

 Ze dużą dozą dystansu i rozbawieniem śledzę poczyniana członków koła parlamentarnego "Polska Jest Najważniejsza" w tegorocznej kampanii. Trudno o bardziej chaotyczną i pozbawioną konceptu akcję promocyjną. Politycy PJN nie potrafią się przebić do mediów z jakimkolwiek sensownym komunikatem. Brak pomysłu na siebie, wyrazistego przekazu oraz programowa nijakość  pozwalają przypuszczać, ze 9 października będziemy świadkami upadku tej utworzonej jesienią zeszłego roku inicjatywy, a upadek ten będzie wypadkową wielu błędów działaczy formacji i w mniejszym stopniu innych czynników. 

Widać, że prezes PJN Paweł Kowal nie traktuje przewodniczenia tej partii poważnie. Gdyby tak było zrzekłby się mandatu europosła i stanął do wyborczego pojedynku między partyjnymi liderami w okręgu warszawskim jako jedynka na liście PJN (podobnie powinien zachować się koordynator kampanii internetowej Marek Migalski). Polacy nie uznają Kowala za właściwego pretendenta do stanowiska Prezesa Rady Ministrów jeśli ten ze sprawami Polski będzie się zapoznawał w Brukseli oglądając telewizję. Lider partyjny z prawdziwego zdarzenia powinien być tu na miejscu, na bieżąco komentować kampanijne wydarzenia, jeździć po kraju i przekonywać wyborców "face to face", prezentować program wyborczy. W dodatku nawet gdyby Kowal bardziej skupił się na krajowym podwórku, zaniedbałby swoje obowiązki jako europosła, a  w końcu to za ich wykonywanie bierze niemałą dietę (opinia publiczna nie przyjęłaby tego faktu pozytywnie). 

W przekonaniu wyborców za bardzo nie pomogą filmiki prezentowane na stronie pjnmovie.pl przez  pana Marka Miglaskiego. Są one słabo rozpowszechnione w sieci (zdaję sobie sprawę, że PJN nie stać na wykupienie czasu w telewizji) i tylko osoby bardzo zainteresowane polityką zadadzą sobie trud by do nich dotrzeć. Filmiki te nie niosą ze sobą również jakiejś głębszej i ciekawszej treści (to, że PJN jest przeciwko posłaniu sześciolatków do szkół i finansowaniu partii z budżetu nie odróżnia go znacząco od innych sił parlamentarnych).  

Właśnie odróżnienie się od innych partii jest problemem rozłamowców z PiS. Brak jest klarownego elementu wizerunkowego, który pokazywałby czym różni się "Polska Jest Najważniejsza" od Prawa i Sprawiedliwości, czy Platformy Obywatelskiej. Wizerunek PiS-u light nie zdał egzaminu, ostrego krytyka największej partii opozycyjnej również. PJN ma problem z określeniem własnej tożsamości, nie wie do jakich grup społecznych kierować swój  przekaz.  

Przekroczenie przez "partię kluzików" (choć po przejściu Kluzik - Rostkowskiej do PO to nazwa raczej nieaktualna) progu magicznych 5% uważam, za niemożliwe także ze względu na słabość programową tej formacji. Partia nie ma spójnej wizji Polski w kluczowych dziedzinach. Dokumenty dostępne na stronie partii w zakładce to zlepek jakiś często niemożliwych do zrealizowania propozycji (bowiem jak pogodzić obietnicę 400zł dodatku na kazde dziecko w rodzinie z podatkiem liniowym 3X19 i trudną sytuacją budżetowa prognozowaną na najbliższe lata?). Kształt, treść i forma prezentacji programu pokazuje, ze kwestie programowe to nie jest mocna strona PJN.   

Słabość programowa przeplata się ze słabymi, pozbawionymi tzw. lokomotyw listami kandydatów. PJN niezbudowała wokół siebie zaplecza eksperckiego ani ruchu działaczy lokalnych o znanych nazwiskach, którego członkowie mogliby wesprzeć listy wyborcze (prof. Krzysztof Rybiński wypiął się na byłych PiSowców i wspiera inicjatywę Dutkiewicza). Co prawda, partia posiada parę rozpoznawalnych twarzy (Poncyljusz, Jakubiak, Dudziński, Dąbkowska - Cichocka, Ołdakowski) ale to za mało by obsadzić wszystkie 41 okręgi wyborcze. W pozostałych okręgach listy tworzone są po macoszemu (umieszczenie na listach ojca Dody, czy przedsiębiorcy o imieniu i nazwisku Jarosław Kaczyński jest po prostu śmieszne).  

Wszystko wskazuje, na to, że w październiku nie zobaczymy już w sejmowych kuluarach wesołej buzi posłanki Jakubiak, czy postawnej sylwetki posła Poncyljusza. Nie będzie to wielka strata dla polskiego parlamentaryzmu. PJN to przegrana sprawa. Warto sobie to uświadomić wcześniej i nie tracić głosu w październikowych wyborach. Reanimacja politycznego trupa się nie powiedzie. Jednak nie wszystko stracone. Wyborcy z obozu konserwatywno - liberalnego i centrowego, którzy nie chcą  dopuścic do powstania szkodliwej dla Polski koalicji PO - SLD lub powtórki PO - PSL mogą wesprzeć PiS - jedyną na ten moment siłę, która w największym stopniu jest w stanie zadbać o ich interesy.

 

riddler13
O mnie riddler13

Zwolennik nowoczesnego patriotyzmu, umiarkowany konserwatysta i liberał, człowiek środka, choć niekiedy radykalny w swych osądach. Wielbiciel logiki i racjonalista.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka