riddler13 riddler13
409
BLOG

Prezes szykuje się do wojny...

riddler13 riddler13 Polityka Obserwuj notkę 2

Prezes Jarosław Kaczyński szykuje się do ostatecznego starcia z Platformą Obywatelską, walki na polityczne śmierć i życie. Do tej potyczki nie dojdzie jednak w tej kampanii wyborczej. PiS nie chce świętować wiktorii w tym roku. JarKacz (jak się tu nieraz pana prezesa w salonowych postach nazywa) planuje przypuścić frontalny atak w przyszłej kadencji. Wtedy to wizerunek partii Donalda Tuska będzie nadszarpnięty złą sytuacją społeczno - gospodarczą. Ludzie będą mieli coraz większe trudności ze znalezieniem dobrze płatnej pracy, znacznie wzrosną koszty utrzymania (najwięcej ceny energii o 30%  ponieważ podczas szczytu klimatycznego w Brukseli premier nie zdołał uzyskać dla Polski korzystnych rozwiązań w sprawie emisji dwutlenku węgla), wzrost cen energii przełoży się na spowolnienie gospodarki, wzrosną ceny większości produktów, powiększą się koszty transportu, pogorszy się sytuacja budżetowa, trzeba będzie podwyższyć podatki (na reformy strukturalne, które przyniosłby potrzebne oszczedności nie ma co liczyć ze strony Tuska, piszę o tym we wczorajszym poście). Jarosław Kaczyński zdaje sobie z tego sprawę i postara się te okoliczności wykorzystać.  

Kształt tegorocznych list wyborczych PiS pokazuje, że były premier dokonuje znaczącej przebudowy partii. Trzon formacji nadal będzie stanowić "stara gwardia"  jeszcze z czasów Porozumienia Centrum (Jurgiel, Zieliński, Brudziński, Szczypińska, Suski, Błaszczak). Prezes nareszcie zauważył, że sami wierni piechurzy nie wystarczą, aby poszerzyć poparcie o nowe grupy elektoratu (wymienione wyżej osoby to tzw. "beton" nie kojarzą one zbyt dobrze), dlatego wzmacnia skrzydło ekspercko - profesorskie. Aby punktować w sposób przekonujący  błędne posunięcia rządu PO (prognozuje, że bedzie ich dużo) potrzebuje autorytetów w swoich dziedzinach, ludzi kompetentnych a przez to wiarygodnych. Rolę krytyków będą pełnić prof. Jerzy Żyżyński (nr 1 na opolskiej liście)  w  sprawach gospodarczych, prof. Józefina Hrynkiewicz (liderka w okręgu rzeszowskim) w dziedzinie polityki społecznej i demograficznej, prof. Krystyna Pawłowicz (nr 1 w Siedlcach) w kwestiach uchwalanego prawa, dr Witold Waszczykowski ("jedynka" w Łodzi) recenzował będzie działania polskiej dyplomacji, Paweł Szałamacha (nr 1 na w okręgu Piła) posunięcia w dziedzinie infrastruktury, dr Piotr Naimski (nr 2 w nowosądeckiem) w kwestiach bezpieczeństwa energetycznego. Jarosław Kaczyński szuka partnerów do poważnej rozmowy o Polsce, pokazuje, że nie ceni swoich współpracowników jedynie za "ślepe oddanie", liczy się też merytoryczne przygotowanie. Dzięki takim zabiegom największa partia opozycji ma szansę na pozyskanie nowych wyborców wśród inteligencji i na przezwycięzenie wizerunku partii tylko dla ludzi gorzej wykształconych. 

Obecność na listach "młodych i gniewnych" myślę tu głównie o prezesie Fundacji Republikańskiej Przemysławie Wiplerze, wspomnianym wcześniej Pawle Szałamacha, Ilonie Klejnowskiej, Sylwii Ługowskiej, Tomaszu Matynii ma odmłodzić szeregi partii, stworzyć markę organizacji otwartej na młodych ludzi i ich problemy, a także rozpocząć proces odwracania się studenterii od Platformy (proces ten się już rozpoczął, wielu młodych jest rozczarowanych obecną sytuacją w kraju, trzeba zapewnić tylko jego kontynuację) i zainicjować ich przypływ do Prawa i Sprawiedliwości. Młode "pisiątka" odegrają w walce o "rząd dusz" młodzieży w 2015 roku kluczową rolę. Wielu z nich może tez pomóc w pozyskaniu wyborców centrowych, o bardziej liberalnym światopoglądzie. 

Kolejną grupą posiadającą silną reprezentację na listach PiS są rodziny smoleńskie. Magdalena Merta (nr 3 w okręgu podwarszawskim), Andrzej Melak (lista warszawska), Beata Gosiewska (do Senatu), Zuzanna Kurtyka (do Senatu w Krakowie - szykuje się zacięta walka o krakowski mandat z Bogdanem Klichem) - osoby te mają utrzymywać mobilizację grup, które powstały katastrofie Tupolewa, sprawiać by sprawa tragedii smoleńskiej była obecna w publicznym dyskursie i walczyć o rzetelne wyjaśnienie jej okoliczności. 

Kreując partyjne kadry Kaczyński stara się wytworzyć przeciwwagę dla frakcji "ziobrystów". Stąd frakcja CBA (wysokie drugie miejsce dla Mariusza Kamińskiego w stolicy, wysokie miejsca dla jego zastępców Macieja Wąsika i Ernesta Bejdy) oraz frakcja "prezydencka" obejmująca byłych współpracowników Lecha Kaczyńskiego m.in. Jacka Sasina (nr 4 w okręgu podwarszawskim), Annę Fotygę (nr 1 w okręgu gdańskim), Maciej Łopińskiego, Andrzeja Dudę (nr 1 w Krakowie). Ma to uniemożliwić Ziobrze przeprowadzenie przewrotu i przejęcie władzy w partii. 

Strategia prezesa, której jednym z elemntów są opisane w tym poście zmiany w PiS czyli granie na zwycięstwo w wyborach za 4 lata, wydaje się być racjonalna. Sądzę, że na byłego premiera silnie podziałał przykład węgierski. Liczy na tryumf w stylu Orbana, który uzyskał większość w parlamencie pomimo braku obiektywizmu ze strony najważniejszych mediów. Życzę Panu Prezesowi by wydarzenia w roku 2015 potoczyły się podobnie jak na Węgrzech. Ale warto sobie zadać pytanie. Czy stać nasz kraj na kolejną kadencję rządów Donalda Tuska, który najprawdopodobniej wejdzie w koalicję z SLD? Przed Jarosławem Kaczyńskim (jeśli wygra) będzie stało cięzkie zadanie - naprawić skutki szkodliwych decyzji PO - wskiej ekipy, wiele instytucji trzeba będzie de facto zbudować od nowa. Dlatego chciałbym aby scenariusz jaki zakłada "wódz ludu PiS-owskiego" na rok 2015 ziścił się już w październiku. 

 

 

 

 

 

riddler13
O mnie riddler13

Zwolennik nowoczesnego patriotyzmu, umiarkowany konserwatysta i liberał, człowiek środka, choć niekiedy radykalny w swych osądach. Wielbiciel logiki i racjonalista.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka