MacS MacS
515
BLOG

Tragikomizm poprawności politycznej

MacS MacS Społeczeństwo Obserwuj notkę 2

 Nie jestem fanem poprawności politycznej. A nawet uważam ją za jeden z najgłupszych pomysłów, jaki stara się zaszczepić społeczeństwom.

W teorii poprawność polityczna to „sposób używania języka w dyskursie publicznym, którego głównym celem jest zachowanie szacunku oraz tolerancji wobec przeciwnika w dyskusji” (za Wikipedią). Ale to w teorii – bo w praktyce poprawność polityczna stała się narzędziem dla różnej maści oszołomów i zakompleksionych frustratów.

Weźmy pod lupę słowo „Murzyn”, albo – o zgrozo! – „Czarny”. To pierwsze pochodzi od słowa Maur, to drugie określa kolor skóry. Ale w Stanach Zjednoczonych obydwa uważane są za obraźliwe i świadczą o uprzedzeniach rasowych osób je wymawiających. Mówi się tam więc „Afroamerykanin”.

A jak w Stanach się mówi na białego człowieka? „Kauskaskoamerykanin”? Nie, mówi się „Biały”. Czyli słowo „Czarny” jest obraźliwe, ale słowo „Biały” już nie? Czy tylko ja dostrzegam w tym brak jakiegokolwiek sensu

Wyrugowanie słów „Murzyn” i „Czarny” nie stało się na wniosek białych, ale właśnie czarnych, którzy obecnie bardzo lubią grać dyskryminowane ofiary losu i wykorzystywać pretekst nienawiści rasowej jako lek na wszelkie swoje problemy.

Pojedźmy po Cyganach. Aaa! O Romach? A dlaczego? Bo słowo „cygan” kojarzy się ze złodziejstwem? Bzdura! Polacy powinni mieć więcej pokory, bo to nie Cyganie, a moi rodacy wyprowadzili z Niemiec tysiące aut i przeszmuglowali za ruską granicę. Polak potrafi być większym złodziejem, niż dziesięciu Cyganów. A sami Cyganie unikając tego słowa i kryjąc się pod „Romem” wykazują tchórzostwo.

Podobnie jest z Żydami. Prawie 69 lat temu zakończyła się II wojna światowa, ale do dziś Żydzi uważają, że im się wszystko należy z racji przeżytego Holocaustu. I korzystają z tego w bardzo cwany sposób, choćby żądając zwrotu kamienic, które przez owe 69 lat kto inny utrzymywał, remontował i o nie dbał. I nie ważne, że tam mieszkają jacyś ludzie – po odzyskaniu kamienic można ich spokojnie wywalić. A politycy jak barany zgodnie z poprawnością polityczną przyklepują prawie wszystkie żądania społeczności Izraela. Przymykają też oczy na zachowania rządu w Tel Awiwie, który urządza prawdziwy holocaust Arabom w Strefie Gazy. Bo przecież zgodnie z poprawnością polityczną jak Arabowie zabiją Żyda, to zbrodnia, ale jak Żydzi zbombardują osiedle i wytłuką przy okazji kobiety i dzieci, to wszystko jest ok.

Inny rodzaj poprawności politycznej to sprawa kobiet. O tym, że należą się im równe prawa, płace i traktowanie nie dyskutuję, bo to się rozumie samo przez się. Ale można podyskutować o podejściu samych kobiet do tego zagadnienia. O tym, że np. przy rozprawach rozwodowych prawie zawsze kobieta dostaje prawo opieki nad dzieckiem (co, biorąc pod uwagę, że w Polsce kobietom trudniej o zatrudnienie, czyli także o utrzymanie dziecka, jest dość niepojęte). A także o tym, że wiele kobiet chce zjeść ciastko i mieć ciastko. Chcą być traktowane równo i jednocześnie mieć dodatkowe przywileje jako kobiety.

Wykorzystywanie kobiet w reklamie – kolejna poprawność polityczna. Feministki się oburzają, że kobieta w reklamie jest traktowana przedmiotowo i jest to wina samców, pod których adresem reklama jest kierowana. Ale… czy ktoś zmusza siłą te modelki, by wypinały tyłek w stronę aparatu fotograficznego? Czy winny jest facet oglądający reklamę z gołą babą, czy owa goła baba, która za kasę wzięła udział w tej reklamie?
 
Szwecja – światowy lider absurdów poprawności politycznej. Podobno mają tam zlikwidować określenie płci w dokumentach. Jak dla mnie – debilizm. Ale w Szwecji uważają, że określanie płci urąga godności osoby. A co, jeśli mężczyzna uważa się za mężczyznę, a nie za bezpłciowca? Poza tym jakiż to afront dla kogoś, powiedzmy dla kobiety, że ktoś ją nazwie kobietą?
 
Molestowanie seksualne – kolejny przykład, jak poprawność polityczna wypacza życie. Żeby było jasne: jestem przeciwnikiem molestowania i je potępiam. Ale często dochodzi do takich absurdów, że szczęka opada. Przykładem wypowiedź Obamy z kwietnia 2013, który o jakiejś pani prokurator powiedział, że jest ładna. Feministki dostały orgazmu z oburzenia. Do tego były prezydent Kwaśniewski gdzieś na jakimś kameralnym spotkaniu powiedział, że jego żona jest wg niego najseksowniejszą kobietą świata. Ależ się zrobił szum w obronie „zniewolonej” Jolanty Kwaśniewskiej! Tyle, że sama Kwaśniewska była zadowolona z tej wypowiedzi. Feministki już mniej, potępiły Kwaśniewskiego i prychały jeszcze dość długo. Czyżby powiedzenie komuś, że jest ładny/ładna albo stwierdzenie męża, że pociąga go żona, to była zbrodnia? Niedługo pewnie tak będzie.
 
Poprawność polityczna w swej definicji jest czymś dobrym. Ale jak każda idea potrafi być wypaczona przez zaściankowe i sfrustrowane grupy, które, by tylko zaistnieć lub załatwić jakąś swoją sprawę, potrafią walczyć za jej pomocą często z sensem, rozumem i logiką. W imię kretynizmu.
MacS
O mnie MacS

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo