mad z Polski B mad z Polski B
232
BLOG

Tablice wiernopoddaństwa

mad z Polski B mad z Polski B Polityka Obserwuj notkę 0

"Przy Tobie, Najjaśniejsza Unio, stoimy i stać chcemy" - tak powinno brzmieć credo wielu publicystów czy dziennikarzy. Bezrefleksyjnie przyłączają się takowi do wychwalania Unii Europejskiej, choć jej działania na różnych polach nie są wcale takie bezinteresowne.

Ot, choćby takie tablice umieszczane przy kolejnych inwestycjach współfinansowanych przez Unię Europejską. Dopłaty są rozdawane w ramach tzw. zasady subsydiarności, a więc UE pokrywa tylko część inwestycji, a resztę musi zapłacić podmiot, który otrzymuje dopłatę. Zasada ta jest oczywiście na różny sposób legitymizowana i tłumaczona, ale ma oczywistą wadę. Większość podmiotów (państwo, samorządy, itp.) pieniądze mające pokryć resztę inwestycji zazwyczaj pobierają z kredytów z przeróżnych banków. Często (oczywiście nie zawsze) banki te są kierowane przez państwa (albo podmioty gospodarcze z danego państwa), z których owe dopłaty pochodzą. Tak więcczęść kwoty, w odpowiednio rozłożonym czasie, do państw-darczyńców wraca. Co więcej, owe inwestycje często wykonują również osoby prawne pochodzące właśnie z rzeczonych państw, więc znowu - pieniądze pośrednio do nich wracają.

Dopłaty nie są więc tak bezinteresowne jak się powszechnie wydaje. Niestety, owe "tablice wiernopoddaństwa" utwierdzają w przekonaniu, że "och, gdyby nie ta Unia, to nadal bylibyśmy zaściankiem, zero inwestycji, po prostu czarna rozpacz!". Być może nie byłoby takiego wybuchu inwestycyjnego, ale pamiętajmy, że są to doraźne działania, które widać gołym okiem, ale zadłużenia im towarzyszącego - nie. Niedługo, kiedy skończy się możliwość kredytowania, a państwo i samorządy będą tak zadłużone, że przekroczą ustawowe progi, wszystko skończy się jak nożem uciął. A długi do spłacenia pozostaną. I rozpocznie się stagnacja bądź nawet regres, co nastąpi (wszystko na to wskazuje) już niebawem. 

Szkoda tylko, że wierni poddani UE i zadłużania nadal będą utwierdzać obywateli w najświętszym przekonaniu, że wszystko jest w porządku.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka