Towarzysz Kwaśniewski usiłuje dorzucić swoje 5 groszy do właśnie rozpoczynającej się kampanii prezydenckiej, przy okazji usiłuje też ugrać i coś na lewo - czyli ubezwłasnowolnić IPN. Do tego zmierzają jego wypowiedzi dla Gazety
Nie jest to w żadnym wypadku wypadkowa zderzeń impulsów elektrycznych w jego mózgownicy! To zakrojony szerzej plan, animowany z konkretnego miejsca. Takie przesłanie do Komorowskiego; "jak kolego udupisz IPN to możesz liczyć na nasze poparcie!".
Jest to także kolejna próba manipulacji opini publiczna, zamiast merytorycznej kampanii, wyciągnie się stary spór, potem usłużne media (w końcu dziennikarze dobrze wiedz kto tu płaci), odwrócą kota ogonem i znów okaże się że to PiS i inne "oszołomy" - "nie patrzą w przyszłość, tylko rozdrapują zabliźnione rany, rozdzierają pojednane społeczeństwo itp."
Cholernie sprytne zagranie i oczywiście skrajnie nikczemne - ale to w przypadku tych ludzi żadne novum.
Jednak Kaczyński oraz ludzie Prawa i Sprawiedliwości wcale nie muszą tej piłeczki odbijać!
Dla PiS wystarczą jedynie cytaty z Tuska i jego przydupasów, o tym jak to prezydent Kaczyński, spowodował że PiS "rządzi całym krajem" - teraz wystarczy podnosić ten argument - tylko wskazując na PO!
"Ludzie nie pozwólmy IM zmonopolizować władzy!!! " - proste hasełko na sztandary - każdy zrozumie i ... prezydentem zostanie kandydat PiS ... no chyba że Kaczyński celowo odpuści wybory prezydenckie, po to by łatwiej mu było punktować PO podczas wyborów parlamentarnych!
Ps. tym którzy walczą z naszą pamięcią mam do przekazania spory ładunek śliny na oblicze.
