W małym pokoju na ugiętej półce
śpią sobie moje dźwięki
a więc masz mnie niby w ampułce
mój drogi na wyciągnięcie ręki
A co jeśli nie chcę
być tylko słowem w twoim domu
czujesz już rosnę jego treścią
jestem dziećmi starym psem żoną
Co zrobisz kiedy wypełznę
- Rybik cukrowy
nocą jak księżycowa skierka
przez usta otwarte wejdę do głowy
i zagram w berka?