Noc krzyczała
umarli wtórowali nocy
gdy w cichych ranach
spiących
dopalał się dzień
jasnowłosy
ciemność
spod ostrołuków
dawnych świątyń
łapała ich za nogi
i wywlekała
spod pościeli
jak głodny pies
ślepe kocięta
z brzucha
brzemiennej kotki
========================
Są takie miejsca
gdzie kwitną róże
24h/dobę
i gdzieś głęboko
pod podłogą
bębny jak młyńskie koła
mielą czerwień
ostatnich modlitw
zapisanych liera po literze
na białych listach
pośmiertnych
prześcieradeł
========================
Jedno
o czym umiała mysleć
w ostatniej chwili
to wsiąść do windy
i poszybować
expresem na spotkanie Jehowy
skąd mogła wiedzieć
że do światła prowdzi droga
przez strome wypastowane schody
30/11/2013
Warszawa