Właśnie sobie przeczytałem opinię pana ministra na temat prawnych regulacji dotyczących karania dzieci przez rodziców. To bardzo pouczająca lektura, więc zachęcam wszystkich. Szczególnie interesujący jest poniższy passus:
'proponuję poszerzenie listy zachowań wobec dziecka, których należy zabronić poprzez wprowadzenie w miejsce zakazu „kar cielesnych” zapis mówiący o zakazie „karcenia fizycznego i psychicznego”.'
Zakaz kar fizycznych. Zakaz kar psychicznych. To zostają jeszcze kary... No właśnie nie wiem jakie. Zostają jakieś?
A jeśli nie zostają to po co zatem taki długi zapis?
Nie lepiej od razu napisać: "zakazuje się karcenia dzieci."?
Proste i jasne. A prawo powinno być proste i jasne, nie?
No i taka myśl mi jeszcze przyszła do głowy, że brak nagrody często jest bardzo dotkliwą karą psychiczną. Powiedzmy, że trójka dzieci ma obiecaną nagrodę za dobrą naukę: wyjazd do Disneylandu. Dwójka dzieci spełnia warunki i jedzie do Disneylandu a trzecie zostaje w domu. Kara jak nic, prawda?
A może od razu zapisać: 'zakazuje się wychowywania dzieci?'
Amin