Za chwilę 209 derby Liverpoolu. Wynik będzie 6:1. Tego jednego dla Evertonu też my strzelimy. Znaczy się Jamie Carragher właduje sambója. Wiadomość jest pewna, więc jeśli ktoś chce zarobić parę groszy to czas pomykać do buka.
Niektórym ludziom wydaje się, że derby nie mają dużego znaczenia. Niektórym ludziom wydaje się, że znaczenie ma Liga Mistrzów i Premier League. Niektórym ludziom się wydaje, że ten mecz będzie o 3 punkty. Ci niektórzy się mylą.
Jeżeli w jakimś sezonie Liverpool wygra wszystkie mecze z Evertonem i zajmie wyższe od Evertonu miejsce w lidze i Everton nie załapie się do Ligi Mistrzów to jest to bardzo udany sezon bez względu na pozostałe wyniki.
Amin
PS. Do administracji. Jest tu jakieś boisko.pl. na którym niby można zamieszczać notki o sporcie. Nic z tego - nie będę prowadził dwóch blogów. Tym bardziej, że to derby to jest Wydarzenie Dnia, prawda?
Aktualizacja.
Koniec I połowy. Wynik 0-0. Druga połowa będzie niesamowita: rzadko się zdarza zobaczyć 7 goli w 45 minut, nie?
Ze spraw niepokojących: Torres nie jest wcale w pełni sprawny. Zrobił półtora rajdu i był czerwony. Jak ruska flaga. W życiu go takim nie widziałem.
No a teraz czas na drugą połowę.
Aktualizacja
Po meczu. Z przyczyn niezależnych od autora bloga z zapowiadanych 7 bramek, dowieźli 2. To wszystko przez pogodę, mianowicie padał śnieg.
Teraz idę kąpać córkę więc podsumowania nie będzie.
