Właśnie sobie obejrzałem Fakty w TVN i muszę, no po prostu muszę, pochwalić panów Kamila Durczoka i Jakuba Sobieniowskiego (jak tak dalej pójdzie to nie nadążę z chwaleniem majnstrimowych mediów za ich dbałość o odbiorców). Czym pan Durczok zasłużył sobie na pochwałę? Ano juz tłumaczę. Pod koniec 11 minuty programu zaprezentowano wyniki ostatniego sondażu wyborczego. Tablica z wynikami wyglądała tak:
Tablica ta została skomentowana nastepująco:
"(...) najnowszy sondaż, dzisiejszy, dla TVN24 daje mu [Waldemarowi Pawlakowi - dopisek: Amin] dopiero piąte miejsce. Prowadzi Bronisław Komorowski, ale jak widać w porównaniu z ostatnim sondażem jego przewaga nad Jarosławem Kaczyńskim maleje i dziś wynosi 9 punktów procentowych. Trzeci, Grzegorz Napieralski cieszy sie poparciem 9% wyborców(...)"
Tak, tak to już cały komentarz do tej tablicy. Że co? Że kogoś w tym komentarzu zabrakło? No cóż za to właśnie należy się pochwała ekipie TVN a panu Durczokowi i panu Sobieniowskiemu (autorowi materiału) w szczególności: nieźle sie nagimnastykowali, żeby skomentować wynik pierwszego, drugiego, trzeciego i piątego zawodnika niewspominając przy tym o czwartym ani słowem. I ja całkowicie popieram redakcję TVN i pana Kamila Durczoka w szczególności: należy komentować wyniki wyborcze wyłącznie właściwych kandydatów. Gdyby wspominano o kandydatach niewłaściwych mogłoby powstać niepotrzebne zamieszanie - a komu jest potrzebne takie niepotrzebne zamieszanie, hę?
Niestety oprócz pochwały, muszę także udzielić panu Durczokowi upomnienia. Otóż ze smutkiem zauważam, że pan Kamil Durczok omal nie stracił zawodowej czujności pod koniec programu. Okazało się, że na pierwszej tablicy pojawił sie drobny błąd. W związku z tym pojawiła się tablica poprawiona:
którą pan Kamil Durczok skomentował następująco:
"(...)Bronisław Komorowski w tym sondażu ma 41% poparcia i to jest spadek poparcia o jeden punkt procentowy, natomiast Jarosław Kaczyński - i tego dotyczył głównie nasz błąd - ma trzydziestodwuprocentowe poparcie i to poparcie wzrosło o dwa punkty procentowe. Na dalszych miejscach [wytłuszczenie: Amin] dziewięcioprocentowe poparcie i wzrost o jeden procent to Grzegorz Napieralski i [tu chwila wahania - dopisek: Amin] hmm.... pozostali kandydaci."
Jakże to tak wspominać o dalszych miejscach? Zwariował pan panie Durczok?!! Po co komu takie niepotrzebne zamieszanie?
Może komuś się wydaje, ze to standardowy sposób informowania o wynikach sondaży? No to proszę sobie kliknąć tu i obejrzeć jak wyglądał materiał z maja. Wtedy niewłaściwy kandydat nie miał tak wysokich notowań. Dla leniwych fotka i zapis komentarza pana Kamila Durczoka:
"Na pierwszym miejscu Bronisław Komorowski z poparciem sięgającym blisko 50% - 49 dokładnie. Na drugim Jarosław Kaczyński 29& i to ta dwójka, która jest wyraźnie przed pozostałymi uczestnikami. Grzegorz Napieralski 3%, Andrzej Lepper 3%, Andrzej Olechowski 3% i Waldemar Pawlak 2% poparcie."
Śliczne, po prostu śliczne.
