Amin Amin
139
BLOG

Paradoksy demokracji. Kto się nadaje do rządzenia?

Amin Amin Polityka Obserwuj notkę 11

Wczoraj poprosiłem o dobre powody do niegłosowania na Janusza Korwin-Mikke. Ku mojemu zaskoczeniu dwóch szacownych komentatorów uznało, że takim powodem jest niechęć kandydata do sprawowania funkcji prezydenta. Oddam głos im samym:

Eumenes:

"(...)nade wszystko - JKM ani trochę nie chce wygrać!

Po cóż głosować na kogoś, kto nie chce wygrać?"

eFlash:

"Jednak taki niepodważalny powód istnieje. Niestety.

Korwin powiedział, że nie chce być prezydentem. Sam to słyszałem. I to jest, niestety, dyskwalifikujące. Nie chcę na prezydenta osoby, która nie che nim być."

Moim zdaniem to akurat jest wielka zaleta tego kandydata.

Władza państwowa - w tym władza prezydenta - polega na zmuszaniu innych ludzi do robienia tego czego w innym razie by nie zrobili. Człowiek który pragnie władzy, który pragnie zmuszać innych ludzi by robili to czego w innych okolicznościach by nie zrobili, jest z punktu widzenia wolnościowca osobą dość podejrzaną, nie?

Dawanie władzy człowiekowi który jej pragnie jest jak zatrudnianie pedofila do prowadzenia chóru chłopięcego. W końcu tak bardzo mu zależy...

Gość który nie chce władzy nad innymi ludźmi, daje większą szansę, że tej władzy nie nadużyje jeśli zostanie nią obdarzony, niż jakiś facet spocony w pogoni za władzą, dla której to władzy sprzedałby własną matkę.

Drogi Eumenesie! Drogi eFlashu!

Oddalibyście Pierścień Władzy Sauronowi albo Sarumanowi tylko dlatego, że go chcieli?

Na marginesie: z punktu widzenia liberała to jest pewna przewaga monarchii dziedzicznej nad demokracją. W monarchii może sie zdarzyć, że władzę odziedziczy człowiek, który nie lubi zmuszać innych ludzi do robienia rzeczy na które nie mają ochoty. W demokracji władze dostają ci, którym na władaniu zależy.

Amin
O mnie Amin

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka