Bez zbędnych wstępów:
1. Konstytucja 3 maja wśród wielu innych rozwiązań ustrojowych odbierała prawo głosu nieposesjonatom (Edit: czyli odbierała czynne prawo wyborcze znacznej części dotychczasowego elektoratu - i to tej najbiedniejszej części). To rozwiązanie czyniło ustrój państwa polskiego:
a) lepszym
b) gorszym
c) nie miało żadnego wpływu na jakość ustroju.
2. Konstytucja 3 maja wśród wielu innych rozwiązań ustrojowych znosiła elekcję króla i wprowadzała monarchię dziedziczną. To rozwiązanie czyniło ustrój państwa polskiego:
a) lepszym
b) gorszym
c) nie miało żadnego wpływu na jakość ustroju.
Pytam, bo do tej pory nie spotkałem żadnej fundamentalnej krytyki tych rozwiązań. Owszem, czytałem autorów krytykujących czas wprowadzenia reform, że niby za późno - no ale to implikuje, że wprowadzenie tych reform wcześniej byłoby ok.
A jak to wygląda z punktu widzenia demokraty?
