Amin Amin
1837
BLOG

Radek Sikorski atakuje raport Jerzego Millera.

Amin Amin Polityka Obserwuj notkę 47

    Zazdrość to tak paskudna przypadłość, że staram się ją ukrywać najgłębiej jak tylko potrafię. Zwykle czynię to z powodzeniem i doskonale uzasadniam swój krytyczny stosunek do ludzi bez odwoływania się do tego niskiego uczucia. Napiszę nieskromnie, że dzięki codziennym ćwiczeniom osiągnąłem poziom prawie mistrzowski i generalnie bez trudu przychodzi mi przekonanie samego siebie, że moja niechęć wynika z innych, szlachetniejszych powodów. Niestety, 'prawie' robi wielką różnicę: czasem nawet ja nie dam rady załgać rzeczywistości.

    Tak było jakiś czas temu gdy napisałem notkę pochwalną na cześć Galby. Tak jest i teraz kiedy skrobnę parę słów oddając hołd panu ministrowi.

    A powód jest ten sam: zawidzę ludziom błyskotliwej inteligencji.

    Wysłuchałem wypowiedzi pana Radosława Sikorskiego we wczorajszej Kropce nad i Moniki Olejnik i strumienie łez napłynęły mi do oczu. Tak perfidnego ataku na pana ministra Millera, a pośrednio na samego pana premiera, w życiu bym się po panu Sikorskim nie spodziewał. Chapeaux bas!

    Cóż takiego rzekł pan minister? Ano, poproszony o komentarz do planowanej publikacji raportu Antoniego Macierewicza powiedział m.in:

    "Antoni Macierewicz nie ma dostępu do materiału dowodowego, nie jest specjalistą od badania przyczyn wypadków lotniczych, więc uważam, że to jest czysta polityczna działalność." (od ok 1:15 do 1:30 drugiej części programu)

    Wiem, z pozoru wygląda to na standardowy atak wyprzedzający przedstawiciela PO na raport Macierewicza. I też tak te słowa początkowo zrozumiałem. Po chwili jednak dotarło do mnie co rzeczywiście powiedział pan Sikorski i właśnie wtedy zapłakałem z zazdrości.

    Przypomniałem sobie mianowicie, że pan Jerzy Miller podobnie jak Antoni Macierewicz nie jest specjalistą od badania przyczyn wypadków lotniczych (jeśli Wikipedia nie kłamie to pan minister jest specjalistą od automatyki cyfrowej i obróbki skarawaniem) i podobnie jak Antoni Macierewicz nie ma dostępu do materiału dowodowego (wrak, rzetelne sekcje zwłok, dane o rozmieszczeniu różnych urządzeń na lotnisku. Nawet nie wiadomo czy ma dostęp do zdjęć satelitarnych z miejsca katastrofy, ale wobec baraku sprostowania w Rzeczpospolitej można wnosić, że nie koniecznie). Znaczy się pan minister Sikorski zdezawuował raport pana ministra Millera i to jeszcze w taki sposób, że mu koledzy z PO muszą przyklasnąć. Mistrz na mistrze.

    No i jak tu nie zazdrościć?

Amin
O mnie Amin

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka