ManiaM ManiaM
410
BLOG

Wypłyń na głębię

ManiaM ManiaM Podróże Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

    Wędrówkę po Ziemi Świętej bardzo łatwo zamienić w typową wycieczkę, podczas której zalicza się kolejne zabytki, robi tysiące zdjęć z sobą i towarzyszami podróży na pierwszym planie, jednym uchem słucha wywodów przewodnika.

    Żeby poczuć, dotknąć tego, co najistotniejsze, trzeba rzucić się na głęboką wodę. Niekoniecznie dosłownie, choć zanurzenie się w burzliwych falach Jeziora Genezaret (czy jak kto woli Jeziora Tyberiadzkiego, Jeziora Galilejskiego czy też Morza Kinneret) sprawia ogromną przyjemność. Ziemia Święta to woda, piasek, góry i niebo. Trzeba się w nie zapatrzeć, zmęczyć oczy błękitem i bielą, pozwolić, by wiatr zmierzwił włosy, słońce wysuszyło skórę, a kamienie okaleczyły stopy.

    Jeśli tego doświadczymy, odtąd innej wartości nabiorą słowa: "Pewnego razu - gdy tłum cisnął się do Niego, aby słuchać słowa Bożego, a On stał nad Jeziorem Genezaret - zobaczył dwie łodzie stojące przy brzegu" Łk 5, 1-2

 

PS Zdjęcia w mojej przedostatniej notce przedstawiały wschód słońca na Synaju (brawo dla Niegdysiejszego Blondyna) i zachód nad Jerozolimą.

ManiaM
O mnie ManiaM

Kochaj wszystkich ludzi, zaufaj niewielu /z Shakespeare'a/

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości