Mantheia Mantheia
101
BLOG

Tak! Polskie wybory są fałszowane

Mantheia Mantheia Polityka Obserwuj notkę 0

Tak! Polskie wybory są fałszowane 

Znasz dyskusję w Salonie na ten temat? A apel Cytadeli do PKW pamiętasz?

>Najwyższy czas, zeby przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej, w imieniu tejże Komisji zabrał publicznie głos, skoro kolejny prominentni działacz opozycji niedwuznacznie sugeruje zagrożenie fałszerstwami wyborczymi. Najpierw zrobił to SLD-owski poseł Ryszard Kalisz, obecnie posunęła się do tego najświeższa gwiazda polskiej polityki, Janusz Kaczmarek.<<

Czy słyszałeś odpowiedź PKW? Co trzeba jeszcze napisać dobitniej? Czy należy napisać, że PKW należy do długiej tradycji polskich fałszywych wyborów?

>>Przez warcholstwo upadła Polska w XVIII w., tracąc swą państwowość na 120 lat. Autorytaryzm stał się znakiem II Rzeczypospolitej. Zrodzony był z populistycznego warcholstwa, które nie uznawało demokratycznych reguł państwa prawa i doprowadziło do zamordowania Gabriela Narutowicza, pierwszego prezydenta niepodległej Rzeczypospolitej. Odpowiedzią na to stał się wojskowy zamach stanu i niedemokratyczne rządy znaczone fałszowanymi wyborami, procesami politycznymi, dyskryminacją mniejszości narodowych i filozofią dwóch wrogów - Niemiec Hitlera i Związku Sowieckiego Stalina. Wtedy ta filozofia była rezultatem rozpaczy zrodzonej z tragicznej geopolityki; dziś jest samobójczą głupotą.<<

Czy PKW przypomina sobie wzór/ideał w konkluzji sfałszowanych wyborów?:

>>Przypomina przełom lat 1946-47, gdy komuniści unieważniali listy wyborcze, więzili kandydatów z list PSL, a w konkluzji sfałszowali wybory. Później, do 1989 r., wyborów już nie było.<<

Później, do 1989 r., wyborów już nie było. Nie? Potrafili sfałszować samo odbywanie się wyborów? Nie zawsze to się udawało? W 1976 Macierewiczowi udało się sprawdzić, czy wybory są fałszowane, nieprawdaż?

>>W 1976 r. podjął wraz z kolegami akcję kontroli dziesięciu komisji wyborczych w Warszawie i Białymstoku. Akcja pokazała, że wybory zostały sfałszowane co najmniej w 30%.<<

I co na to PKW? Żyją przecież jeszcze osoby, które to widziały i wiedziały, jak sprawdzać nieprawdaż? Pracują w PKW? A osoby, które fałszowały? W jaki sposób to robiły? Kim są teraz? Czym zajmowały się po 1989 roku? Czym zajmują się teraz?

Czy te osoby wciąż pamiętają, jak fałszuje się wybory? Czy potrafią ocenić obecne procedury przeprowadzania wyborów? Czy wiedzą jak obejść zabezpieczenia i sfałszować wyniki? (Czy wiedziałyby jak obejść się z obserwatorami)? Czy sprawdziły już, że można to zrobić bezpiecznie? Czy ich wiedzę można kupić?

Nawet tacy z odwagą osobistą boją się sfałszowania wyborów, bo wiedzą, że gdy premier jest nieuczciwy, to wybory będą nieuczciwe?

>>A przecież prywatnie to premier jest do cna uczciwy. Ale prywatnie to on nie jest premierem. Prywatnie to jest synem swojej mamy i bratem swojego brata.<<

Wiadomo też, że skoro Jarosław Kaczyński zna pewne powiedzenie, to będzie je stosował?

>>A poza tym Jarosław Kaczyński dobrze zna powiedzenie, że mniej ważne jest, kto i jak głosuje, ważniejsze - kto i jak głosy liczy.<<

Poza tym jest ten młody chłopak, który też jest zdolny, i zdolny do wszystkiego, i do fałszowania wyborów nawet?

>>Warunkiem przyzwoitej kampanii i uczciwych wyborów jest natychmiastowe usunięcie Jarosława Kaczyńskiego z funkcji szefa rządu i Zbigniewa Ziobry z funkcji ministra sprawiedliwości. Wydarzenia dnia wczorajszego udowodniły, że są zdolni do wszystkiego.<<

Dodatkowo Polska jest tak odróżnialna, tak nieprzewidywalna w swych wyborach, tak wbrew statystyce i psychologii, a czyż nie jest to koronny dowód, że następują fałszerstwa?

>>Janina Paradowska: Trzy tygodnie temu był pan tutaj w studio, oceniał pan I turę wyborów, oceniał fałszowanie wyborów, i o tym fałszowaniu mówił pan w tonie bardzo umiarkowanym. Co spotkało się z ostrą reprymendą. Czy po II turze wyborów przekonał się pan, że fałszowano masowo, by nie powiedzieć systemowo?

Marek Siwiec: W największym skrócie mówiłem, że jak długo nie ma dowodów, a dowody mogą być różne, tak długo trzeba się powstrzymać z używaniem słów ostatecznych. Fałszerstwo jest słowem ostatecznym, kasuje procedurę. Po I turze były informacje o nieprawidłowościach, byłem przeciwko temu, aby nazywać to fałszerstwem. Zapędzenie procedury w kozi róg i powiedzenie, że to nieważne, jak nie ma gangreny...

Janina Paradowska: Teraz wiemy, że gangrena jest.

Marek Siwiec: Co dla mnie było dowodem, który uprawniał tego typu sformułowanie po drugiej turze. Porównałem wzrost frekwencji w II turze wyborów, wzrost frekwencji ze zrostem poparcia dla jednego kandydata. Janukowycza. Okazało się, że w tych sześciu obwodach wszyscy, którzy poszli zagłosować w drugiej turze, zagłosowali na Janukowycza. To jest wbrew statystyce i psychologii. I to był koronny dowód, że nastąpiło fałszerstwo.<<

(Myślała/eś, że Paradowska już wywiad przygotowała kilka tygodni wcześniej....? )

Ale jeżeli i u nas jest gangrena i nie wolno umiarkowanego tonu przybierać? Czy jedynym sposobem na jej ukrycie jest zadanie: Sfałszowania wyborów? Czyż nie mamy wszystkich narzędzi, ludzi i długą narodową tradycję? Czyż nie wtedy i właśnie wtedy tylko będzie można pisać o demokracji, pluralizmie, i wolność słowa, tak jak zawsze i wszędzie?

Polskie wybory są fałszowane, prawda? Obserwatorzy tego nie zmienią..... Ci, co żyją z tłumienia myśli polskiej, protestują, gdy idzie ona naprzód w ostrej, śmiałej, żywej samokrytyce, siebie samej nie szczędząc. U nas lichy dziennikarski skryba, żyjący z wykrzywiania i wykoślawiania myśli twórczej, powołuje się na majestat cierpienia narodowego, gdy się dowodzi mu, że i on i jemu podobni są jednym z ciężarów, które zmagający się z wrogim nurtem pływak - myśl polska, pozawieszane ma u nóg i rąk. Nie, żadne na świecie kazamaty, żadna szkolą apuchtinowska nie sprawi, aby fałsz, świadomie i celowo nieraz ręką polską pisany fałsz stał się prawdą, żaden ucisk nie uczyni eksploatowanego zyskownie nieuctwa zasługą obywatelską. (S. Brzozowski, Legenda Młodej Polski)

Mantheia
O mnie Mantheia

"Kto z takiej nędzy potrafił wydobyć się, kto bez cienia zarzutu zrobił majątek, wykształcił się tak jak on, ten może nie dbać o opinie salonów.(...) Otóż zapewniam cię, że nie on do salonów; ale salony do niego przyjdą (...). Ja znam salony lepiej niż ty, moje dziecko, i wierz mi, że one bardzo prędko znajdą się w przedpokoju"

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka