Marcin K. (II) Marcin K. (II)
108
BLOG

Tydzień

Marcin K. (II) Marcin K. (II) Polityka Obserwuj notkę 1

Minął ledwie tydzień od inauguracji nowego Sejmu pod światłym, prawym a sprawiedliwym  przywództwem, ledwo powołano rząd, który oprócz premierki ma Prezesa Rady Ministrów (to teza Mazurka, proszę mnie nie krzyżować), a ja już musiałem sobie przypominać usera i hasło do serwisu, którego potrzebowałem, żeby mieć gdzie wylewać swoje frustracje za poprzedniej kadencji tego towarzystwa.

Zatem "Marcin K. - reaktywacja".

Na początek krótki, opublikowany dzisiaj gdzie indziej tekst podsumowujący wydarzenia z 24 godzin - od wieczora 16 listopada (ułaskawienie Mariusza K.) do wieczora 17 listopada (występ posła Piotrowicza).

Ty były tylko dwadzieścia cztery godziny. To po nich mi się po praz pierwszy przelało. Po tygodniu. Jeszcze tylko 207.

Start.

* * *

">>Nie trzeba wybitnej wiedzy prawniczej<<, żeby stwierdzić niekonstytucyjność przepisów, na podstawie których wybrano nowych sędziów TK. Tak, w odpowiedzi uwagę, że o zgodności ustawy z konstytucją orzeka Trybunał Konstytucyjny, mówi Stanisław Piotrowicz, facet, dla którego mizianie w kąpieli dziewczynek przez obcego faceta (przypadkiem księdza, to naprawdę nieistotne) jest ok, bo to ojcowskie podejście i działania bioenergoterapeutyczne (w związku z czym jako proukrator mógł pan Stanisław umorzyć śledztwo).

Miziaczka skazano za pedofilię.

Mówca jest teraz przewodniczącym sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka.

Kurwa.

Do tego patridioci z oeneru palą we Wrocku kukłę Żyda (podczas demonstracji antyislamskiej; to jest pojebane na tylu poziomach, że w ogóle WTF). Policja nie reaguje.

Kurwa.

W tym momencie może rzeczywiście nie ma się co oburzać, że koordynatorem ss w Polsce jest facet skazany za prymitywny zamach stanu, ułaskawiony przez prezydenta, BO TAK, nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobisz (oj tam, oj tam, przecież tak sobie życzył prezes, który koordynatorowi tamtą robotę zlecił)?

Kurwa po raz trzeci i ostatni. Sprzedane.

Over and out."

 

Urodzony za Gierka, wychowany za Jaruzelskiego, zbuntowany za Wałęsy, ożeniony za Kwaśniewskiego, rozmnożony za Kaczyńskiego. Aby do wiosny.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka