marek.w marek.w
1210
BLOG

Pościg za uciekającym Zachodem - cz. I

marek.w marek.w Ekonomia Obserwuj temat Obserwuj notkę 72

Niniejszy cykl poświęcony jest wielkiej rewolucji technologicznej, która rozwija sie na naszych oczach i Naszym działaniom, które należy  podjąć dla dołączenia się do państw w niej uczestniczących. Dla wielu czytelników moje dalsze słowa będą przypominać bajkę o żelaznym wilku, na zasadzie - wielbiciel Muska ma kolejny odlot, a co to Nas, zajętych prawdziwie ważnymi życiowymi sprawami  obchodzi, nasza chata z kraja. No więc właśnie  w światowych Centrach Władzy zapadają zasadnicze strategiczne decyzje, po których już nie będzie dla nikogo na świecie odwrotu  i można tylko dołączyć albo do wygranych w tym kolejnym wyścigu cywilizacyjnym, lub do przegranych, wyrzuconych na margines ze wszystkimi tego konsekwencjami.

Prezydent Biden ogłosił dekret zobowiązujący amerykańską administrację  do osiągnięcia do 2030 r. sytuacji, gdy połowa WSZYSTKICH używanych samochodów, także transportowych ma mieć napęd inny niż spalinowy, czyli głównie elektryczny. Jednocześnie w ramach ogromnego programu rozbudowy  infrastruktury ma powstać sieć stacji ładowania równie gęsta, co obecnych stacji benzynowych. Proszę zrozumieć, to nie są już działania jakichś zapaleńców czy nawet poszczególnych koncernów, to władze państwowe chcą w ciągu 9 lat przeprowadzić radykalną zmianę w ogromnym, decydującym dla gospodarki biznesie i żaden nowy Trump tego już nie zatrzyma.

Wszyscy też pewnie słyszeliśmy i kłopotach Muska z budową Gigafactory 4 pod Berlinem stwarzanych przez biurokrację niemiecką, no więc Musk tak sie tym przejął, iż chce powiększyć zakład produkujący akumulatory pięć razy, tak,  aby ich wytwarzał więcej, niż  obecnie na całym świecie...

Identyczna sytuacja panuje w zastępowaniu tradycyjnej energetyki przez OZE, nastąpiła synergia poprawiania wyników ekonomicznych, gwałtownego wzrostu inwestycji oraz usilnej  działalności administracji poszczególnych państw, promujących tę dziedzinę gospodarki. Gorzej, iż równocześnie trwa przymusowe ograniczanie tradycyjnych form wytwarzania energii opartych na paliwach kopalnych. I nie ma znaczenia, na ile prawdziwe są obawy przed globalnym ociepleniem i ile przy okazji popełni się błędów, kierunek zmian narzucanych przez Decydentów jest jasny i musimy się z nim liczyć.

Tymczasem Polska z największym w Europie proc. elektrowni opartych na spalaniu węgla, nic nierobiąca dla rozbudowy sieci ładowarek, niemająca żadnego realnego planu elektryfikacji transportu ( poza całkowicie niewiarygodnymi ogólnikami premiera)znów znalazła się w dumnej pozycji raka, czyli kolanowo-łokciowej z głową w piasku :-). Dalsza polityka Dobrej Zmiany polegająca na ignorowaniu Rzeczywistości i zakrzykiwaniu problemu zamiast realnych, trudnych i kosztownych, ale absolutnie koniecznych działań zaowocuje przepadkiem 30 ciężkich lat pracy i starań w doścignięciu cywilizacyjnym Zachodu.  Znów wrócimy do roli zaścianka, wyłączonego z wyścigu cywilizacyjnego.  W czasach PRL ten zaścianek został Nam narzucony przez Rosyjskie Imperium siłą i skończył się bankructwem państwa oraz ogromnymi wyrzeczeniami w czasie jego odbudowy. Teraz zaś dajemy się zagonić z powrotem do oślej ławki przez zaślepienie i brak kompetencji obecnie rządzących.

Polacy znaleźli się w podobnej sytuacji, co po upadku PRL, znów musimy podjąć cały szereg trudnych decyzji, znów wiele interesów poszczególnych grup społecznych zostanie naruszonych, tyle że alternatywą będzie praktyczne wycofanie z grupy państw decydujących o rozwoju Unii Europejskiej oraz utrata znaczenia w Centralnej Europie. Oczywiście dla Agentury Moskiewskiej oraz pożytecznych idiotów będzie to wspaniała wiadomość, jednak dla naszej Młodzieży, "następnego pokolenia" będzie oznaczało katastrofę. Sytuacja jest nawet o tyle trudniejsza, że po pokonaniu Komuny i wypędzeniu Imperium mieliśmy jasny cel i z grubsza wiedzieliśmy, JAK działać, aby przebudować kraj i dogonić Zachód.  Teraz ogrom zadań a szczególnie ich KONIECZNOŚĆ pozostaje poza ogólną społeczną świadomością.

Przy czym obecna sytuacja polityczna jest jasna - Dobra Zmiana jak nic nie zrobiła w tej sprawie, tak nic nie zrobi dalej i to nawet nie z powodu jakiś świadomych decyzji. Po prostu w obecnej sytuacji rozpadu ugrupowania o wiele ważniejsze stały się "cnoty niewieście" czy zaciekła walka poszczególnych klanów o władzę, niż takie "ezoteryczne" sprawy, których ich elektorat kompletnie nie rozumie. Zresztą przekonywanie ludzi zaciekle zwalczających szczepienie przeciw śmiertelnej chorobie do podjęcia długoletniej trudnej kampanii przebudowy polskiej gospodarki, dorównującej wielkością programowi budowy autostrad jest pewnie rodzajem perwersyjnej  abstrakcji :-)

Dlatego ten obowiązek przygotowania społeczeństwa do następnej ciężkiej, ale koniecznej kampanii modernizującej kraj oraz jego przeprowadzenie spada na Opozycję. Niestety, ale jeśli chcemy, aby Polska znów powróciła do jądra decyzyjnego Zachodu, MUSIMY podjąć zadanie dorównujące odbudowie kraju po bankructwie PRL oraz powtórnie rozbudowie Infrastruktury, gdy Polska była największym placem budowy w Europie. Zdaję sobie sprawę, jak karkołomne jest to zadanie w obecnej sytuacji zagubienia informacyjnego, jednak ten problem powinien stać się jednym z podstawowych w programie politycznym Opozycji. Na pociechę, w obecnej kampanii wyborczej znów jak w 2007 r. decydujące znaczenie będzie miała Młodzież, pokolenie XXI w. Dotarcie do niej z tą agendą, przekonanie,  że stają przed ogromnie ważnym zadaniem dla realizacji ambicji swojego pokolenia,  które przecież pomału przejmuje pałeczkę od mocno styranych poprzedników, może stanowić o sukcesie politycznej rywalizacji.

Następne teksty chciałbym potraktować jako rodzaj ściągi dla Opozycji dotyczącej poszczególnych, konkretnych zadań, które stoją przed Polakami, jeśli pragną doścignąć Zachód dokonujący kolejnej Rewolucji Cywilizacyjnej.

marek.w
O mnie marek.w

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka