marek.w marek.w
3870
BLOG

CO SIĘ DZIEJE Z PUTINEM

marek.w marek.w Polityka Obserwuj notkę 57
No, jedno trzeba Putinowi przyznać- potrafił zdrowo nas wszystkich wystraszyć! Powszechna mobilizacja na Ukrainie,  Zachód postawiony na baczność, wczoraj dosłownie cały Świat wstrzymał oddech...
Dzisiaj pewne rzeczy jakby się wyjaśniają, innych za to nadal chyba nikt nie rozumie:
Wszystko wskazuje na to, że jednak inwazji Rosjan na samą Ukrainę nie będzie. Gdyby Putin był zdecydowany na pełną agresję, uderzyłby w nocy, ponieważ czas gra wielką rolę. Im później, tym mobilizacja Ukraińców większa, same zmobilizowane oddziały lepiej zaopatrzone, jednym słowem, coraz trudniejsza walka. Co ważniejsze, czekając, daje czas zachodnim politykom na pozbieranie szczęk z podłogi i koordynację działań, choćby na posiedzeniu Rady Północnoatlantyckiej.
Tak, jak sądziłem od początku celem całej akcji jest zatarcie w oczach swojego społeczeństwa ciężkiej klęski poniesionej z rąk Majdanu. Takie potrząsanie szabelką Sovki uwielbiają i dają powszechne poparcie dla twardej władzy, która tak się stara o prestiż państwa. Już to napisałem, ale powtarzam, Rosjanie samo określają się zdaniem-  Naród biedny ale dumny! Takie nastraszenie Ukraińców, a przy okazji reszty świata niezwykle połechtało ich dumę! A że to czysta głupota? A kto wymaga od emocji mądrości?!
Kiedy na zakończenie Olimpiady pokazano Putina, zobaczyłem starego, przerażonego człowieka. Kolega Potworniusz, który także go oglądał, powiedział prorocze słowa- słuchaj, człowiek w takim stanie, dysponujący siłą wielkiego państwa może być bardzo niebezpieczny!
Najwyraźniej Putin ocenił, że zagrożona jest jego władza, stąd tak drastyczne posunięcia. Natomiast dziwi mnie reakcja jego otoczenia, które najwyraźniej popiera tę awanturę, nie zważając na koszty, a te już są ogromne, a będą chyba o wiele większe:
-Moskwa wydała 50 mld $ na Olimpiadę, która miała ja pokazać jako nowoczesny, sprawnie zarządzany kraj i przeprowadziła ogromną kampanię propagandową, aby to potwierdzić. Trzeba przyznać, że w dużej mierze się to udało i prestiż Rosji oraz samego Putina mocno wzrósł. Tymczasem natychmiast po zakończeniu tej najdroższej w dziejach imprezy cały wysiłek promocyjny został wywalony na śmieci, a wizerunek Rosji jest teraz najgorszy od czasu rozpadu Imperium.
-Jednym z podstawowych celów polityki Putina było wciągnięcie Ukrainy do rosyjskiej strefy wpływów, a nawet stworzenie ścisłej Federacji razem z innymi byłymi Sowieckimi Republikami. Bez zgody samych Ukraińców jest to niemożliwe, tymczasem obecnie nie ma drugiej rzeczy tak jednoczącej ich, jak strach i niechęć ( delikatnie mówiąc) wobec agresora, który panoszy sie na ICH ziemi. Polityczne ratowanie obrazu Rosji wśród Ukraińców stało się zadaniem karkołomnym, wymagającym wiele czasu i wysiłków, o ile w ogóle wykonalnym w obecnym pokoleniu.
-Cała wielka praca stworzenia WNP, czyli ugrupowania byłych Republik ZSRR, chcących współpracować z Rosją i uznających jej czołową rolę w tej Organizacji została stracona. Nawet, jesli sama WNP się nie rozleci, wzajemne stosunki trzeba będzie odbudowywać od nowa z wielkim trudem, a Chiny nie zamierzają czekać ze swoją ekspansją w Azji. Kazachstan, kluczowy członek WNP bardzo wyraźnie ostrzegł Moskwę przed ukraińską awanturą- bez skutku. Tymczasem okazało się, że jedno państwo, członek WNP, napadł na drugiego członka tej organizacji.
-Co ważne, choć obecnie niedostrzegane- niebywale wzrosło znaczenie i pozycja Polski! Dotąd często postrzegana, jako " organiczny Rusofob", nagle okazała się przewidującym i realnie myślącym państwem, a nasza czołowa rola w poparciu Majdanu oraz montowaniu koalicji broniącej Ukrainę przed zbrojną agresją Rosji stała się faktem, nie kwestionowanym przez nikogo. W wielkiej wielowiekowej rywalizacji realny wpływ Polski na wydarzenia wzrósł ogromnie, a więzy sojusznicze z Zachodem i UKRAINĄ jeszcze nigdy nie były tak ścisłe!
-No i na koniec relacje z Zachodem-
Zachód ma ogromne możliwości wpływu na Elitę rosyjską, w końcu pokazał na przykładzie Janukowycza i jego szajki, że może z łatwością uderzyć w samo serce Kremla, czyli zgromadzone na Zachodzie niewyobrażalne wprost bogactwa ( przypomnę- ok. 100 mld $ rocznie wycieka od z Rosji co roku!). Paragrafy też są pod reką, choćby pranie brudnych pieniędzy. Jasne, że jest to dla polityków Zachodu trudna  i niewygodna decyzja, skoro tyle lat ich biznes z Rosją kwitł, ale skoro Putin rzucił im w twarz ostentacyjne wyzwanie, to mogą zwyczajnie nie mieć wyjścia. A to tylko jeden ze środków, przecież można uderzyć w walutę, obniżyć ceny paliw, pozwolić na eksport amerykańskiego gazu łupkowego...możliwości jest masa, problem tylko w woli politycznej ich zastosowania. No ale skoro Putin wprost ich zmusza...?

Te wszystkie straty, które Moskwa, a także Putin ze swoją ekipą już poniósł, a jeszcze większe poniesie, były łatwe do przewidzenia, zresztą rosyjscy analitycy na internetowych forach rwą włosy z głowy, przewidując skutki "Krymskiej awantury". Jest oczywiste, że Krym, a nawet Wschodnia Ukraina w żaden sposób nie jest warta takich strat. Czyżby więc władza Putina nad społeczeństwem rosyjskim była tak chwiejna, że musi się chwytać tak rozpaczliwych metod? Co właściwie dzieje się z Putinem?!

marek.w
O mnie marek.w

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka