Państwo powinno dbać o to, by w Polsce rodziło się więcej dzieci. To teza, z którą zgadza się co raz więcej Polaków. PJN to partia, w której władzach zasiadją politycy posiadający dzieci. Joanna Kluzik Rostkowska - troje, Elżbieta Jakubiak - troje, Paweł Poncyljusz - czworo, Paweł Kowal - czworo. Nic dziwnego, że Ci politycy tak dobrze rozumieją problemy rodzin wychowujących dzieci, nic dziwnego, że polityka prorodzinna jest dla nich priorytetem. Fakty dotyczące sytuacji demograficznej Polski nie napawają optymizmem. Wydatki na politykę rodzinną wynoszą dzisiaj w Polsce zaledwie 0,9 % PKB, podczas gdy średnia w Unii Europejskiej jest dwukrotnie wyższa. Spada także liczba urodzeń dzieci. W 1989 roku na 100 kobiet przypadało w Polsce 203 dzieci, dziś ta liczba spadła do 123.
PJN wyraźnie stwierdza, iż polityki prorodzinnej nie należy traktować jako formy pomocy społecznej. To inwestycja, im więcej bowiem urodzi się dzieci dzisiaj, tym silniejsza będzie polska gospodarka, tym silniejsza będzie Polska w przyszłości. Warto odnotować, iż Polki chcą mieć dzieci, choć obawiają się o swoją pozycję na rynku pracy. Istotnym elementem polityki prorodzinnej powinna być pomoc dla matek powracających do pracy po urodzeniu dziecka.
Niezwykle ważny postulat PJN w sprawie pomocy dla rodzin. Poprzez racjonalizację wydatkowania środków i wprowadzenie reform budżetowych, Państwo jest w stanie zapewnić pomoc w wysokości 400 zł. miesięcznie na każde dziecko, w każdej rodzinie - twierdzą liderzy PJN. Kolejny niezwykle ważny punkt programu rodzinnego PJN - to wprowadzenie konta edukacyjnego w wysokości 200 złotych miesięcznie. To postulat przełomowy nie tylko dla polityki prorodzinnej, ale także dla rozwoju edukacji w Polsce. Konto edukacyjne tworzone byłoby dla każdego czterolatka. Środki z tego konta mogłyby być przeznaczone na dodatkową naukę dziecka aż do ukończenia 26. roku życia - w tym sfinansowanie studiów, także zagranicznych. O wykorzystaniu tych środków decydowaliby rodzice.
Kolejna sprawa, to wprowadzenie nowoczesnego systemu podatkowego, uwzględniającego rodzinę jako komórkę społeczną składającą się z rodziców i dzieci. Taki system podatkowy uwzględniałby ilość dzieci w rodzinie - im więcej dzieci w rodzinie, tym niższe rodzina płaciłaby podatki. Dzięki temu zniknie przykry dylemat: "dobrobyt albo rodzina".
Postulatów PJN, dotyczących polityki prorodzinnej jest więcej: dofinansowanie w wysokości 500 złotych na 12 kolejnych miesięcy dla rodzin, którym urodzi się dziecko, ponadto wydłużenie o dodatkowe 4 tygodnie urlopu macierzyńskiego. Kolejna bardzo ważnaq sprawa - należy wprowadzić status osoby zatrudnionej dla opiekujących się niepełnosprawnymi i w ten sposób zmniejszenie kosztów domowej opieki, a wsparcie dla rodzin.
Politycy PJN akcentują ponadto, iż wsparcie polskich rodzin powinno być tematem ponadpartyjnym, wokół którego należy pilnie zbudować powszechny konsensus. PJN proponuje w związku z tym zawarcie paktu pod nazwą "Nowa polityka na rzecz Rodziny", w ramach którego przedstawiciele partii i organizacji społecznych podejmą debatę o przyszłości polskiej rodziny, nowym systemie wsparcia rodzin, roli państwa i konkretnych rozwiązaniach, które pomogą zapobiec katastrofie demograficznej.
Polskie rodziny czekają na wprowadzenie tak znakomitego programu.
