martinoff martinoff
344
BLOG

Biznesmen kontra Solidarność, czyli Pazgan przeciw Szkaradkowi

martinoff martinoff Polityka Obserwuj notkę 3
Spór o tajnego współpracownika o pseudonimie Docent przybiera na sile.
Przypomnijmy dwa tygodnie temu Andrzej Szkaradek, legenda nowosądeckiej Solidarności, zwołał konferencje prasową na której odczytał list protestacyjny, w którym sprzeciwia się nadaniu honorowego obywatelstwa miasta Nowego Sącza Kazimierzowi Pazganowi, właścicielowi firmy Konspol i jednemu z najbogatszych Polaków.
 
O ile byłem przeciwny występowaniu przez Szkaradka w imieniu "więźniów sumienia". Nikt nie odmawia mu zasług w czasach komunistycznych niemniej jednak jego późniejsza działalność kładzie się skorym cieniem na te zasługi. Chodzi o działalność w AWS i bycie najbliższym współpracownikiem super premiera Krzaklewskiego. To Szkaradek ponosi odpowiedzialność za reformy jakie przeprowadził rząd Buzka, w tym szczególnie jedną, która zdegradowała Nowy Sącz do roli miasta powiatowego.
Cieniem kładzie się również jego kumoterstwo i załatwianie pracy córce w jednym z Narodowych Funduszy Inwestycyjnych, o czym przed laty szeroko pisała „Rzeczpospolita”
 
Tak więc wszystko to stawia pod znakiem zapytania intencje Szkarada jakimi się kierował ogłaszając swój sprzeciw właśnie teraz. Oraz kreowanie się na „więźnia sumienia” jako moralnej wyroczni na Sądecczyźnie.
O tym wszystkim pisałem we wcześniejszej notce: martinoff.salon24.pl/587258,ikona-solidarnosci-kontra-komunistyczny-biznesmen
 
Urażony takim sprzeciwem Kazimierz Pazgan postanowił zwołać swoją konferencje prasową, ( tv-ns.pl/wydarzenia/material/7995/b/1.html ) na której przedstawił dokument z krakowskiego IPN, w którym dyrektor oddziału zaświadcza, iż Kazimierz Pazgan nie figuruje w żadnym rejestrze tajnych współpracowników i funkcjonariuszy tajnych służb.
I przy okazji Pazgan poinformował, że zamierza domagać się od Szkaradka i Solidarności, której jest on członkiem, 15 milionów złotych odszkodowania za pomówienia i zadośćuczynienie krzywdom jakich doznał jaki, szczególnie w dziedzinie działalności gospodarczej, w ostatnim czasie.
 
I takie postawienie sprawy przez Pazgana powinno budzić sprzeciw. Przede wszystkim ze względu na kwotę jakiej się domaga ponieważ kwota 15 milionów złotych jest wzięta z sufitu.

Wydaje się, że chodzi tu bardziej o odstraszenie Szkaradka i każdego innego potencjalnie chętnego do skrytykowania Pazgana , żeby jeszcze raz przemyślał czy zamierza negatywnie wypowiadać się o Pazganie.
To jest forma cenzury i próba narzucenia innym jedynie słusznej linii programowej przy wypowiadaniu się o Pazganie.
 
Otóż taka próba narzucenia powinna budzić sprzeciw. Każdy ma prawo wypowiadać się i snuć domysły oparte na informacjach które posiada. I to się nazywa wolność słowa. Pazgan sam chętnie uczestniczy w różnych wydarzeniach społeczno-gospodarczo-kulturalno-sportowo-publicznych. I jako osoba publiczna zatem jest bardziej narażony na krytykę. I powinien się z nią liczyć chętnie pokazując się i udzielając w miejscach publicznych. I często komentując wydarzenia bieżące.
 
Tymczasem Pazgan próbuje argumentować, ze jakakolwiek krytyka jego osoby negatywnie odbija się na jego działalności gospodarczej. Trudno o bardziej absurdalne uzasadnienie, skoro właśnie Pazgan sam wchodząc w sferę działalności publicznej zgodził się pośrednio na krytykę swojej działalności. I całe ryzyko, że odbija się to na jego działalności gospodarczej jest po jego stronie.
Co innego gdyby pozostawiał w cieniu, tak jak wielu innych biznesmenów nawet z listy 100 najbogatszych Polaków, których zdjęć się nie publikuje, i którzy nie wypowiadają się na bieżące tematy.
Pazgan sam chętnie pokazuje się na rożnych spotkaniach i wypowiada. Zatem jest zrozumiałe i czymś naturalnym, że taka działalność spotyka się z krytyką..
 
Słowa Pazgana kiedy mówił, że skorzysta z usług najlepszych kancelarii prawnych również budzą wątpliwości. 
Po pierwsze, w swoi oświadczeniu Pazgan wskazał, że pieniądze które będzie się domagał przeznaczy na emerytów i cele charytatywne. Profesjonalna kancelaria prawna na coś takiego by nie pozwoliła sobie, bowiem w pozwie musi być podana nie tylko konkretna kwota jaką pozywający się domaga ale i numer konta na jaki pozwany na wpłacić pieniądze. Mówienie o przeznaczeniu pieniędzy z pomówienia na emerytów pachnie populizmem i żadna profesjonalna kancelaria prawna na na takie ogólniki by sobie nie pozwoziła.
 
A teraz sedno sprawy. Na konferencja sprzed dwóch tygodni Szkaradek wyraźnie powołuje się na artykuł z Gazety Polskiej, która napisała, że Pazgan to TW Docent (tv-ns.pl/poglady/material/7951/b/29.html ).
Dlaczego Pazgan nie oskarżył o pomówienia tej gazety tylko kogoś kto powiela jej informacje? Artykuł ukazał się ponad pół roku temu i Pazgan nie przedsięwziął żadnych kroków w celu obrony swojego dobrego imienia więc Szkaradek mógł dojść do wniosku, że informacje tam podane są prawdziwe. Poza rym Szkaradek wyraźnie zaznaczył, że „jeśli podane informacje są prawdziwe”, to Pazgan nie zasługuje na tytuł honorowego obywatela miasta.
 
Wszystko to wskazuje, ze raczej może tu chodzić o osobiste porachunki między obydwoma panami niż na utratę dochodów z tytułu działalności gospodarczej przez Pazgana. Poza tym zbyt częste mówienie o członkach związku zawodowego Solidarność w negatywnym świetle, wskazuje na jakiś uprzedzenia Pazgana wobec tej instytucji.
Natomiast zbyt często Pazgan mówi, ze występuje w imieniu dobra „przedsiębiorców” szkalowanych ostatnio przez media. I tym procesem chce przywrócić im dobre imię. Ale nikt poza Pazganem jakoś ostatnio nie narzekał na pomówienia wobec przedsiębiorców. Takie uzasadnienie tez buzi wątpliwości czy Pazgan rzeczywiście korzysta usług najlepszych kancelarii prawnych.
 
martinoff
O mnie martinoff

"Ja, walkę o Wielką Polskę uważam za najważniejszy cel mego życia. Mając szczerą i nieprzymuszoną wolę służyć Ojczyźnie, aż do ostatniej kropli krwi..."

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka